UE szuka alternatyw dla USA
UE aktywnie poszukuje nowych partnerów. Przykładem jest umowa z Mercosur – organizacją zrzeszającą Argentynę, Brazylię, Paragwaj, Urugwaj i Boliwię. Porozumienie znosi cła na 90% wymiany handlowej, dając przewagę europejskim eksporterom.
Podczas gdy USA konfrontuje się z sojusznikami, Chiny aktywnie ich przyciągają. Umowa Pekinu z państwami ASEAN-u to przykład wzmacniania chińskich wpływów. Ekspert David Roche zauważa, że UE może postrzegać Chiny jako alternatywnego partnera handlowego.
Wzrost znaczenia umów wielostronnych
Napięcia mogą przyspieszyć zwrot ku multilateralnym umowom, takim jak Regionalne Kompleksowe Partnerstwo Gospodarcze (RCEP) czy Kompleksowa i Progresywna Umowa o Partnerstwie Transpacyficznym (CPTPP). USA nie są stroną żadnego z tych porozumień, co zmienia układ sił w globalnym handlu.
Hongkong wyraził zainteresowanie dołączeniem do RCEP, a Wielka Brytania zakończyła proces akcesji do CPTPP. Według Cutler, UE może również rozważać członkostwo w CPTPP jako część nowej strategii – pisze CNBC.
Strategia chaosu?
Trudno wyobrazić sobie całkowite odcięcie Europy od USA, ale niestabilność amerykańskiej polityki handlowej stawia partnerów w trudnej sytuacji. Stephen Olson, analityk ISEAS-Yusof Ishak Institute, twierdzi, że Trump stosuje „strategię chaosu”, wierząc, że nieprzewidywalność działa na korzyść USA. Jego zdaniem Waszyngton nie dąży do trwałych rozwiązań, lecz do utrzymywania partnerów w stanie niepewności.
Czy ta strategia okaże się skuteczna, czy osłabi pozycję USA? Odpowiedź zależy od reakcji globalnych graczy.