"Agresywne działania Rosji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego; terroryzm we wszystkich jego formach i przejawach pozostaje stałym zagrożeniem dla nas wszystkich. Siły asertywne i autorytarne oraz podmioty niepaństwowe kwestionują porządek międzynarodowy oparty na zasadach, w tym poprzez zagrożenia hybrydowe i cybernetyczne, wrogie wykorzystanie nowych technologii, a także inne zagrożenia asymetryczne" - czytamy w oświadczeniu przekazanym we wtorek przedstawicielom mediów.

"Pandemia Covid-19 po raz kolejny pokazuje, że stoimy w obliczu stale zmieniających się wyzwań; będziemy nadal zapewniać zachowanie naszej gotowości obronnej i skuteczności operacyjnej przez cały ten kryzys" - zapowiedzieli ministrowie.

Kamieniem węgielnym zbiorowej obronności - jak podkreślają szefowie dyplomacji - pozostaje partnerstwo transatlantyckie.

"(Jest ono) centralnym elementem naszej spójności politycznej i podstawowym filarem międzynarodowego porządku opartego na zasadach. Zbliżający się szczyt NATO otworzy nowy rozdział w stosunkach transatlantyckich i wyznaczy kierunek przyszłości naszego Sojuszu do roku 2030 i później. Zgodnie z decyzją naszych przywódców podjętą w Londynie w grudniu 2019 roku będziemy dalej wzmacniać wymiar polityczny NATO, w tym konsultacje" - zapowiedzieli ministrowie.

Reklama

Szefowie dyplomacji państw Sojuszu przypomnieli, że NATO jest najsilniejszym aliansem wojskowym w historii, gwarantującym wolność miliardowi ludzi, integralność terytorialną i ochronę wartości.

"NATO jest sojuszem obronnym i nie stanowi zagrożenia dla żadnego kraju. W odpowiedzi na bardziej niebezpieczne i nieprzewidywalne środowisko bezpieczeństwa znacznie wzmacniamy zdolności odstraszania i obrony NATO (...) wsparte przez siedem kolejnych lat rosnących wydatków na obronę. (...) Robimy duże postępy w zakresie sprawiedliwszego podziału obciążeń transatlantyckich; z zadowoleniem przyjmujemy wysiłki wszystkich sojuszników w Europie i Ameryce Północnej, które przyczyniają się do naszego niepodzielnego bezpieczeństwa. Musimy (zrobić) i zrobimy jeszcze więcej" - konkludują ministrowie.