W piątek przed godz. 11 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne. Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki.

Mastalerek poinformował, że w związku z tym incydentem prezydent Duda odbył rozmowę z szefem NATO.

"Zakończyła się właśnie rozmowa Prezydenta Andrzeja Dudy z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Rozmowa dotyczyła naruszenia przestrzeni powietrznej RP. Jesteśmy od początku w stałym kontakcie z naszymi sojusznikami" - oświadczył Mastalerek.

Reklama

"Mamy na to potwierdzenie radarowe narodowe i sojusznicze"

W piątek prezydent Duda zwołał naradę w BBN z udziałem, m.in. wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza, szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły, Dowódcy Operacyjnego RSZ gen. Macieja Klisza, ambasadora Polski przy NATO Tomasza Szatkowskiego oraz prezydenckich ministrów.

Po zakończeniu narady szef MON podkreślił, że wszystkie działania wobec naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej zostały podjęte zgodnie ze schematem reagowania w takich sytuacjach - zadziałały systemy polskie i sojusznicze. Akcentował też bardzo dobra współpraca między prezydentem i rządem.

Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła wskazał natomiast, że wszystko wskazuje na to, iż rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną, którą następnie opuściła. "Mamy na to potwierdzenie radarowe narodowe i sojusznicze" - przekazał.