Finał programu kr. Kleszcz — Bóbr-3 trafi do wojska

W środę 28 lutego o godz. 16 minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z wiceministrem Pawłem Bejdą wzięli udział w ceremonii podpisania umowy ramowej na dostawę do Wojska Polskiego 286 lekkich opancerzonych transporterów rozpoznawczych (LOTR). Pojazdem tym będzie, opracowany w ramach programu kr. Kleszcz, Bóbr-3. Dostawy mają być zrealizowane w latach 2025-2035. Pojazd ma zastąpić w wojsku wiekowe BRDM-2.

ikona lupy />
BRDM-2 / Shutterstock
Reklama

Historia pojazdu rozpoczęła się w 2013 roku, kiedy wystartowały prace mające na celu stworzenie lekkiego opancerzonego transportera rozpoznania. Bóbr-3 został opracowany przez konsorcjum czterech firm: AMZ-Kutno Sp. z o.o. (lider konsorcjum), Wojskowy Instytut Chemii i Radiometrii, Wojskowy Instytut Łączności i Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia.

Koszt opracowania pojazdu wyniósł 36,45 mln PLN. Dofinansowanie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju wyniosło 33,42 mln PLN. Początkowo planowano pozyskanie 244 transporterów, ale ostatecznie plany zostały rozszerzone do 286 egzemplarzy. Projekt wystartował w 2013 roku i już w 2016 roku zaprezentowany miał być prototyp.

Spore opóźnienia sprawiły, że w 2016 roku zaakceptowano Wstępne Założenia Taktyczno-Techniczne, a prototyp powstał wiele lat później. W 2018 roku na MSPO w Kielcach zaprezentowano demonstrator technologii. Po powstaniu prototypu rozpoczęły się skomplikowane i długotrwałe badania kwalifikacyjne, które trwały ponad 2 lata (od sierpnia 2020 roku do września 2022 roku).

Czym jest Bóbr?

Opracowany LOTR (lekki opancerzony transporter rozpoznawczy) jest, tak samo jak BRDM-2, jest dwuosiowym pojazdem kołowym. Armia zdecydowała się na napęd 4x4. Ma realizować zadania związane z rozpoznaniem. Wejdzie on na wyposażenie pododdziałów rozpoznawczych Wojsk Lądowych, gdzie zastąpi BRDM-2, czyli transportery produkowane już od 1963 roku.

Pojazd ma zapewnić żołnierzom rozpoznania odpowiedni poziom ochrony załogi. Bazowa wersja gwarantuje ochronę balistyczną na poziomie 2. STANAG 4569 oraz poziom 2a w zakresie minoodporności. Możliwe jest zwiększenie ochrony balistycznej do poziomu 3 oraz minowej do poziomu 3a po zainstalowaniu dodatkowego opancerzenia. Minusem tego rozwiązania jest utrata przez Bobra zdolności do pływania.

ikona lupy />
MON

Opracowany w ramach programu kr. Kleszcz transporter nie jest ciężko uzbrojony. Jego podstawowym wyposażeniem jest WKM-B kal. 12,7 mm i UKM kal. 7,62 mm. Pojazd posiada system ostrzegania o opromieniowaniu laserowym, system detekcji i ochrony przed bronią masowego rażenia oraz wyrzutnie granatów dymnych. LOTR umożliwia transport załogi wraz z wyposażeniem osobistym oraz rozpoznawczym, a także wsparcie ogniowe przy wykorzystaniu broni pokładowej, zwalczanie lekko opancerzonych pojazdów, nisko lecących celów powietrznych oraz siły żywej.

Osiągi transportera

Został zaprojektowany z myślą do dynamicznego i ciągłego zdobywania oraz pozyskiwania, a także gromadzenia informacji o przeciwniku i środowisku pola walki oraz ich przetwarzania i przekazywania w formie zaszyfrowanych danych rozpoznawczych, niezbędnych do przygotowania oraz prowadzenia działań w każdych warunkach atmosferycznych i każdej porze dnia oraz nocy do 5 dób.

Załogę transportera stanowi jedna drużyna rozpoznawcza składająca się z 5 żołnierzy. Do zalet można zaliczyć także możliwość pływania oraz brodzenia. Może pokonywać przeszkody wodne, pływając z prędkością do 7 km/h. Nurt pokonywanej przez Bobra rzeki nie może jednak przekraczać prędkości 1,1 m/s.

Pojazd napędza 6-cylidrowy silnik wysokoprężny o mocy 240 kW. Do dyspozycji kierowcy będzie 6-biegowa skrzynia biegów. Plusem jest także posiadanie przez Bobra-3 power-packa. Jest to rozwiązanie, które umożliwia wymianę całej jednostki napędowej w bardzo krótkim czasie. W przypadku polskiego Bobra-3 jest to godzina. Transporter osiąga prędkość do 90 km/h. Deklarowany przez producenta zasięg to 600 km.

Dopuszczalna masa całkowita pojazdy wynosi 15,6 tony. Pojazd mierzy 6,90 m długości, 2,38 m wysokości oraz 2,50 metra szerokości. Posiada szereg systemów, które mają zwiększyć bezpieczeństwo załogi. Mowa m.in. o systemie antypożarowym czy centralnym systemie pompowania kół, który umożliwia poruszanie się w terenie nawet mimo przebicia opony. Transporter posiada dwie pary drzwi bocznych, ale możliwe jest dostanie się do pojazdu (lub jego opuszczenie) przez trzy włazy osadzone w dachu.

Rozpoznanie to oczy i uszy wojska

Zakup ten jest koniecznością. BRDM-2 od wielu lat nie nadają się na współczesne pole walki. Tymczasem trudno nie doceniać znaczenia nowoczesnych środków rozpoznawczych.

Rozpoznanie jest dziś bardzo potrzebne, co udowadnia przykład wojny na Ukrainie. Oczy i uszy polskiej armii będą pochodziły właśnie z Kutna, dając dodatkowo miejsca pracy. Chcemy, żeby była bezpieczna, to nasz priorytet — mówił minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Dużą zaletą jest fakt, że produkt ten jest produkowany w kraju.

Naszym celem będzie to, żeby jak najwięcej pieniędzy zostawało w polskich zakładach zbrojeniowych. Dziś mamy przykład, że krajowy przemysł zbrojeniowy może mieć istotny udział w procesie modernizacji — skomentował umowę wiceminister Paweł Bejda.