F-16 na kierunku Kurskim–taktyka Ukrainy

Od kilku dni zauważalnie wzrosła aktywność F-16 nad Ukrainą, szczególnie w pobliżu granicy z rosyjskim obwodem kurskim. Samoloty operują niemal codziennie, początkowo tylko wykonując loty rozpoznawcze w rejonie Połtawy i Sum. Obecnie jednak coraz częściej uczestniczą w misjach bojowych. Ich zadaniem jest osłona powietrzna i ochrona myśliwców MiG-29, które przeprowadzają ataki na rosyjskie pozycje za pomocą bomb kierowanych JDAM i HAMMER.

F-16 działają w grupach, zazwyczaj w składzie jednego zachodniego myśliwca oraz dwóch MiG-29. To połączenie sił sprawia, że operacje ukraińskiego lotnictwa stają się skuteczniejsze – MiG-i atakują cele, a F-16 chronią je przed ewentualnymi rosyjskimi kontratakami z powietrza.

F-16 jako „łowcy” rosyjskich samolotów?

Co ciekawe, ukraińskie F-16 rzadko przekraczają granicę – zazwyczaj pozostają na bezpiecznej odległości, pełniąc rolę myśliwców przechwytujących. Są uzbrojone w amerykańskie rakiety powietrze-powietrze AIM-120C, które mogą zwalczać cele na dystansie do 105 km (AIM-120C-5) oraz 120 km (AIM-120C-7). Jednak efektywność tych rakiet w warunkach bojowych zależy od wysokości odpalenia – przy standardowej wysokości lotu 7–10 km ich realny zasięg spada do 70–80 km. Zdaniem ekspertów w realnych warunkach bojowych i przy manewrach obronnych rosyjskiego samolotu, efektywny zasięg AIM-120C-7 spada do 50–60 km. Przy tym, kiedy AMRAAM znajdzie się 20 km od celu, przełącza się na własny radar naprowadzający, co znacznie utrudnia jego uniknięcie. Główne ograniczenie efektywności F-16AM to jednak zasięg radarów AN/APG-66(V)2, które wykrywają cele na dystansie 65–70 km, co stawia je w gorszej pozycji wobec rosyjskich radarów Su-35, mających znacznie większy zasięg. Co ciekawe, F-16 mogą wykorzystać rakiety AIM-120C w trybie HOJ (Home-On-Jam), który pozwala naprowadzać pocisk na źródło zakłóceń elektromagnetycznych. To oznacza, że rosyjskie samoloty korzystające np. z systemu walki elektronicznej „Chibiny” mogą stać się łatwym celem.

ikona lupy />
F-16 jest także podstawowym samolotem myśliwskim Polski. / Shutterstock

Rosyjskie myśliwce Su-35 mają znaczną przewagę w zasięgu rakietowym, ponieważ ich pociski dalekiego zasięgu R-37M mogą zwalczać cele nawet na dystansie 220–300 km. Oznacza to, że w starciu na dużym dystansie rosyjskie lotnictwo może wystrzelić swoje pociski jako pierwsze, co zmusza ukraińskie F-16 do polegania na taktyce unikania oraz osłony MiG-29. Tymczasem rosyjskie Su-35S i Su-30SM2 mogą razić F-16 z odległości 160–220 km, w zależności od wysokości odpalenia pocisku R-37M.

ikona lupy />
Groźnym przeciwnikiem ukraińskich pilotów mogą być także mysliwce MIg-31. / Shutterstock / Dianov Boris

Skuteczność F-16 i straty ukraińskie na froncie

Działanie ukraińskiego lotnictwa w pobliżu frontu, związane jest z olbrzymim ryzykiem. Przykładowo na początku lutego Rosyjski Su-30SM2 przechwycił ukraiński Su-27 za pomocą rakiety dalekiego zasięgu R-37M w strefie działań bojowych. Siły Powietrzne Ukrainy potwierdziły śmierć pilota myśliwca, kapitana Iwana Bołotowa. Z dostępnych informacji wynika, że zdarzenie miało miejsce w momencie, gdy ukraiński Su-27 zbliżał się do granicy użycia szybujących bomb JDAM-ER lub przeciwradarowych pocisków AGM-88B HARM. Według doniesień Su-27 został zestrzelony z odległości 130 km.

21 lutego odnotowano ostatnie operacje bojowe F-16 na kierunku kurskim . W ramach jednej z misji ukraińskie samoloty przeprowadziły nalot na pozycje rosyjskie. Dwa MiG-29 wystartowały z lotniska w Wasylkowie, a F-16 z daleka zapewniał im osłonę. MiG-29 zrzucił bombę w rejonie Simoniwki, a jego towarzysze pozostali w gotowości do starcia powietrznego.

Podczas drugiej operacji, w której brały udział dwa F-16 i dwa MiG-29, ukraińskie siły lotnicze natknęły się na rosyjską zasadzkę. W wyniku działań rosyjskiej obrony przeciwlotniczej i lotnictwa, jeden MiG-29 został zestrzelony w rejonie Lipowej Doliny. Pozostałe maszyny zdołały się wycofać. Ciekawostka jest to, że rosyjscy piloci kłócą się teraz z przeciwlotnikami, o to czyja rakieta dokonała ostatecznie zestrzelenia.

Czy Ukraina zwiększy użycie F-16?

Obecność F-16 na froncie staje się coraz bardziej zauważalna. Samoloty te widywane są nie tylko w rejonie Kurska, ale również na kierunkach Kachowskim i Południowo-Donieckim. Oznacza to, że Ukraina zaczyna wdrażać nową strategię walki w powietrzu, w której F-16 odgrywają kluczową rolę. Czy połączenie F-16 i nowoczesnych AIM-120C wystarczy do zneutralizowania rosyjskich Su-35 i ich rakiet dalekiego zasięgu? Na razie to rosyjskie lotnictwo dysponuje lepszym zasięgiem wykrywania i możliwościami ataku na dużych odległościach. W kolejnych tygodniach okaże się, jak skutecznie Ukraina wykorzysta swoje nowe maszyny oraz ich uzbrojenie w realnych starciach.

Sławomir Biliński