Brytyjska marynarka wojenna postawiona została w stan gotowości, gdy na wodach Wielkiej Brytanii pojawił się rosyjski okręt wojenny. Korweta Boikiy zameldowała się na Kanale La Manche z bardzo ważną misją.

Rosyjska korweta postawiła na nogi Brytyjczyków

Gdy tylko rosyjski okręt wojenny pojawił się u wybrzeży Wielkiej Brytanii, zaraz do akcji wysłano brytyjskie okręty i siły powietrzne. Jak informuje BBC, śledzeniem jednostki zajęła się fregata Somerset oraz śmigłowiec Merlin z eskadry lotnictwa morskiego. Nie spuszczali rosyjskiej jednostki z oczu przez całą jej podróż na południe.

„Somerset jest doskonale obeznany z eskortowaniem rosyjskich okrętów, ponieważ wielokrotnie przeprowadzał takie operacje” – powiedział BBC dowódca Somerseta, komandor Joel Roberts.

Teraz jednak Rosjanie pojawili się tak blisko wybrzeża Wielkiej Brytanii nie bez powodu, ale aby eskortować inną rosyjską jednostkę, a mianowicie statek transportowy Baltic Leader. Ten zaś, wyruszywszy z odległych portów Morza Śródziemnego, na pokładzie ma przewozić niemało wojskowego wyposażenia, co znów wyśledzili dziennikarze „The Times”.

Statek z bronią spokojnie płynie dalej

Ci zaś na trop statku Baltic Leader wpadli 1 lutego, gdy jednostka przebywała w syryjskim porcie wojskowym Tartus, od lat wykorzystywanym jako główna baza wojskowa Rosji w regionie Morza Śródziemnego. Zdjęcia satelitarne pokazywały, że na statek ładowano ciężką artylerię i wiele innego, niezidentyfikowanego sprzętu wojskowego. Jednostka ta następnie ruszyła w trasę, jednak nie obrała najkrótszej drogi przez Bosfor i następnie Morze Czarne, gdyż wody tego akwenu nie są w ostatnim czasie dla rosyjskich jednostek zbyt bezpieczne. Popłynęła okrężną drogą.

Jak informuje The Times, gdy brytyjska marynarka wojenna zbliżyła się do rosyjskiego statku, na pokładzie miano zauważyć uzbrojonych marynarzy. Zdaniem gazety, mieli nawet „palić tajne dokumenty”. Baltic Leader, konwojowany przez rosyjską korwetę, przepłynął przez Kanał La Manche i skierował się na północ. W środę, w południe, znajdował się na Morzu Północnym, a nie jest wykluczone, że wracając z transportem broni do Rosji, wybierze drogę przez Bałtyk.

Baltic Leader to rosyjski statek transportowy, który miał już do czynienia z europejskimi służbami. Zaraz po wybuchu wojny na Ukrainie, zatrzymany został przez francuską straż przybrzeżną, a niedawno USA wpisały go na listę sankcyjną.