Zbudowany w tajemnicy, testowany w ciszy

Eksperymentalna wersja F-47 ma za sobą już pięć lat tajnych testów w powietrzu. Projekt rozwijany jest w ramach programu NGAD (Next Generation Air Dominance), a za jego realizację odpowiada Boeing, który pokonał w przetargu giganta Lockheed Martin. Próby prowadzone były z dala od mediów i opinii publicznej, co pozwoliło uniknąć przecieków o jego istnieniu. Trump podkreślił, że projekt był "utrzymywany w ścisłej tajemnicy", by zyskać przewagę nad potencjalnymi rywalami.

ikona lupy />
Nie dysponujemy zdjęciami prototypu F-47, ale możemy cieszyć oczy komputerowymi grafikami. / Inne / Us Air Force

Według Pentagonu, w programie brało udział wiele ściśle współpracujących ze sobą laboratoriów wojskowych oraz cywilnych firm technologicznych. Ich zadaniem było przetestowanie zupełnie nowych rozwiązań aerodynamicznych oraz systemów walki elektronicznej.

Latający symbol dominacji USA

Nowy myśliwiec ma być nie tylko szybki, ale i niemal niewidzialny dla radarów, a jego zasięg, siła rażenia i adaptacyjność wyprzedzają wszystko, co do tej pory stworzono. Trump we włąsciwy sobie sposób podkreślił, że F-47 będzie potężniejszy niż jakikolwiek inny samolot wojskowy w historii. Według amerykańskiego prezydenta, maszyna ma zdolność do operowania w najbardziej niebezpiecznych środowiskach bojowych. Samolot ma też wykorzystywać sztuczną inteligencję, która wspiera pilota w czasie rzeczywistym.

ikona lupy />
NGAD - wizja F-47 / Inne / Boeing

W konstrukcji F-47 zastosowano nowatorskie rozwiązania materiałowe, które mają zwiększyć jego odporność na uszkodzenia bojowe. Według nieoficjalnych źródeł, maszyna ma też zdolność działania w sieci z innymi dronami i jednostkami naziemnymi w ramach tzw. „inteligentnego pola walki”.

Sprzedaż tylko wybranym. Ale w wersji „osłabionej”

Trump potwierdził, że F-47 trafi również do zagranicznych sojuszników, ale w specjalnie osłabionej wersji – o około 10% słabszej od oryginału. Jak stwierdził prezydent: „bo może pewnego dnia przestaną być naszymi sojusznikami”. To pierwsze takie otwarte przyznanie, że USA zakłada zmienność geopolitycznych sojuszy. Taka strategia sprzedaży przypomina politykę stosowaną wcześniej przy eksporcie F-35, jednak F-47 ma być znacznie bardziej selektywny.

Według ekspertów, sprzedaż "toned-down" wersji może okazać się kontrowersyjna, zwłaszcza w relacjach z krajami NATO. W przeszłości takie osłabione wersje eksportowe sprzetu określane były pogardliwie jako "małpie" (ang. monkey version). Niektóre państwa już teraz wyrażają zainteresowanie zakupem, ale pytają o szczegóły związane z ograniczeniami technologicznymi.

Najdroższy projekt lotniczy świata?

Szacunkowa cena jednego egzemplarza F-47 to około 300 milionów dolarów, a koszt całego programu może sięgnąć setek miliardów. To sprawia, że NGAD staje się najdroższym przedsięwzięciem badawczo-rozwojowym w historii amerykańskich sił powietrznych. Boeing już zainwestował 1,8 miliarda dolarów w nowy zakład produkcyjny, który ma zostać ukończony do 2026 roku. Inwestycja ta ma przynieść tysiące nowych miejsc pracy i wzmocnić amerykański przemysł zbrojeniowy.

Program NGAD uzyskał pełne poparcie Białego Domu i Kongresu, co oznacza, że finansowanie ma być zagwarantowane na kolejne dekady. Pentagon liczy, że inwestycje w F-47 napędzą także rozwój innych technologii cywilnych, podobnie jak to miało miejsce z GPS czy internetem.

F-47 kontra świat – kto wygra wyścig powietrzny?

Nie tylko USA pracuje nad myśliwcami nowej generacji. Chiny zaprezentowały niedawno nowe projekty, które rzekomo należą do tej samej klasy samolotów. Jednak Pentagon i amerykańscy wojskowi kwestionują te doniesienia, twierdząc, że to F-47 jako pierwszy osiągnął status myśliwca szóstej generacji. Według generała Allvina, maszyna jest gotowa, by "zdominować przyszłe pole walki", niezależnie od tego, kto stanie jej naprzeciw.

ikona lupy />
Nowy chiński samolot został zbudowany w układzie latającego skrzydła w układzie podwójnej delty. / Weibo

Analitycy wskazują, że przewaga USA polega nie tylko na technologii, ale również na gotowej infrastrukturze do produkcji i wdrożenia nowego myśliwca. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, F-47 może stać się fundamentem nowej ery w lotnictwie wojskowym – tak jak niegdyś F-22 czy F-35.

Sławomir Biliński