Dyskusje, które odbyły się w niedzielę i poniedziałek w mieście Langfang niedaleko Pekinu, były następstwem niedawnej rozmowy przywódców obu krajów i miały na celu przygotowania do wizyty sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena, planowanej na początek przyszłego roku – ogłosił wcześniej Departament Stanu USA.

Prezydent USA Joe Biden i przywódca Chin Xi Jinping spotkali się w listopadzie w kuluarach szczytu G20 na indonezyjskiej wyspie Bali. Rozmowa dotyczyła zarządzania narastającą rywalizacją obu krajów. Uzgodniono m.in. wznowienie kilku wstrzymanych wcześniej mechanizmów dialogu.

W Langfang wiceminister Xie spotkał się z asystentem sekretarza stanu USA ds. Azji Wschodniej i Pacyfiku Danielem Kritenbrinkiem oraz Laurą Rosenberger, która zajmuje się sprawami chińskimi w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego w Białym Domu. „Rozmowy były szczere, dogłębne i konstruktywne” - powiedział dziennikarzom Wang.

Na tym samym briefingu rzecznik MSZ ostro potępił jednak sankcje nałożone przez rząd USA w piątek na chińskich urzędników, którym zarzucono łamanie praw człowieka w Tybecie. Według Wanga sankcje są nielegalne i poważnie szkodzą relacjom chińsko-amerykańskim.

Reklama

„Stany Zjednoczone nie mają prawa za każdym razem nakładać sankcji na inne kraje i nie mają kwalifikacji, by grać rolę światowego policjanta (…) Wzywamy stronę amerykańską, by natychmiast wycofała te tak zwane sankcje” – powiedział rzecznik, zaznaczając, że Chiny będą broniły swoich praw i interesów.

Wang odniósł się również do komentarzy amerykańskiego ambasadora w Pekinie Nicholasa Burnsa, który zarzucił Chinom, że nie wywiązują się ze swoich zobowiązań międzynarodowych w zakresie praw człowieka w Hongkongu, Tybecie i Sinciangu. Według Wanga jego wypowiedź była „pełna kłamstw i uprzedzeń”.

„Wzywamy stronę amerykańską, aby przestała używać kwestii praw człowieka do oczerniania Chin, ingerowania w ich wewnętrzne sprawy i podkopywania ich stabilności” – powiedział.

Relacje amerykańsko-chińskie są obecnie bardzo napięte. Obie strony spierają się w wielu obszarach, od kwestii handlowo-technologicznych, przez prawa człowieka, autonomię Hongkongu, status Tajwanu, po chińskie roszczenia terytorialne i wzrost aktywności wojskowej Pekinu na okolicznych morzach.

Z Kantonu Andrzej Borowiak