Impreza weselna dla ludu

Bawarski festiwal piwa jest obchodzony w krajach na całym świecie. A wszytko zaczęło się w październiku 1810 roku w Monachium, z okazji ślub bawarskiego następcy tronu Ludwika I z księżniczką Teresą von Sachsen-Hildburghausen. Z biegiem lat festiwal rozrósł się do 16-dniowego święta, które często przerywały deszcze. Dlatego w 1905 roku festiwal przeniesiono na koniec września i zawsze kończy się w pierwszą niedzielę października. W tym roku będzie to 6 października.

Festiwal przyciąga co roku około sześciu milionów biesiadników każdego roku, informuje na stronie internetowej festiwalu Ministerstwo Pracy i Ekonomii w Monachium. To sprawia, że trwający 16 dni Oktoberfest stał się największą imprezą folklorystyczną na świecie.

W co się ubrać?

Dla wielu bywalców Oktoberfestu obowiązkowym strojem jest tradycyjny bawarski dirndl dla kobiet i lederhos dla mężczyzn. W przeciwieństwie do innych części świata tutaj nikt nie zostanie oskarżony o kulturowe przywłaszczenie. Miejscowi wręcz zachęcają zagranicznych gości do noszenia tradycyjnych strojów, pisze stała bywalczyni imprezy pochodząca spoza Bawarii Ulrike Lemmin-Woolfrey.

Tego rodzaju stroje są dostępne na każdą kieszeń, od niedrogich, jednorazowych strojów po wypożyczane ubrania vintage i te szyte na miarę. Można też zawczasu zamówić strój przez internet. Najtańszy dirndl kosztuje ok. 100 zł, a przeciętnie jest to wydatek ok. 250-300 zł. Stroje dla mężczyzn są nieco droższe. Najtańszy lederhos kosztuje ok. 110 zł plus koszty przesyłki, natomiast najdroższe to wydatek blisko 1000 zł.

Przy okazji strojów autorka tekstu zwraca uwagę, że lederhosen to liczba mnoga, więc jedna para skórzanych spodni to po prostu lederhose. A w dodatku dirndl i lederhose to stroje w stylu bawarskim. Podróżując na północ Niemiec można je zobaczyć jedynie z okazji Oktoberfest.

Piwo i inne dodatki

Piwo nie jest serwowane w kuflach, ale w szklanicach zwanych „mass”, które mieszczą dokładnie jeden litr piwa. Najlepsze kelnerki i kelnerzy potrafią przynieść do stolika nawet sześć mass w każdej ręce, czyli ,jednorazowo przynoszą ponad 12 kg. Obsługa otrzymuje procent od sprzedanego piwa i jedzenia, które podaje oraz napiwki. W uznaniu dla ich oktoberfestowego kunsztu należą się im solidne napiwki, zachęca Lemmin-Woolfrey.

Co ważne każdy browar i bar ma własne mass. Zabranie go po zakończeniu biesiady jest uznawane za kradzież i surowo karane. Mimo to co roku wielu uczestników Oktoberfest próbuje swojego szczęścia i wynosi je z imprezy. Inni zainteresowani posiadaniem takiej pamiątki mogą kupić mass w stoiska z pamiątkami, jakie od zawsze towarzyszą imprezie na Theresienwiese, czyli Łąkach Teresy.

Kelnerki i kelnerzy ubrani w bawarskie stroje mogą być trudni do odróżnienia od zwykłych uczestników imprezy. Dlatego noszą plakietki z imieniem przyczepione do swoich strojów. Aby złożyć zamówienie, wystarczy zaczepić ich słowem „du”, co po niemiecku oznacza „ty ”.

Tradycje przy stoliku

Tradycyjnie mass trzyma się za ucho, tak by łatwo można było stuknąć się kuflem i wypić toasty. Kiedy zespół wykrzykuje: „Ein Prosit, ein Prosit der Gemütlichkeit. Oans, zwoa, driel g’suffa!”, oznacza to „Toast, toast za zabawę i przyjaźń. Jeden, dwa, trzy, dopijcie!”. Wówczas oczekuje się, że uczestnicy dopiją swoje mass do dna i zamówią kolejne piwa. Innym wszyscy biesiadnicy razem wykonują „Schunkeln”, czyli łączą ramiona i kołyszą się w rytm muzyki.

I ważna uwaga dla pań. Jeśli nosisz dirndl, uważaj, gdzie wiążesz kokardę. Zawiązanie jej po prawej stronie tradycyjnie oznacza, że ​​jesteś singielką i jesteś otwarta na flirt.

Nie tylko piwo

Oktoberfest to przede wszystkim piwo, które jest specjalnie warzone na tę okazję, a do tego jest dość mocne, ma powyżej 6 proc. Dla tych, co nie lubią piwa jest Apfelschorle (napój z wody gazowanej i soku jabłkowego), piwo bezalkoholowe, napoje bezalkoholowe i woda.

Wzdłuż rzeki Wiesn znajduje się niezliczona liczba stoisk z jedzeniem, serwujących gigantyczne precle, zwane brezen, mięsa takie jak bratwurst, weisswurst i sznycle, a także frytki, curry i wiele innych dań.

Nie tylko Łąki Teresy, czyli co można jeszcze zrobić w Monachium

W niewielkiej odległości od Theresienwiese, czyli miejsca, gdzie odbywa się festiwal turyści mogą odwiedzić Sendlinger Tor, dawną bramę miejską oraz Viktualienmarkt, uroczy targ. W pobliżu znajduje się również zabytkowa starówka, na której znajdują się dawny pałac królewski Pałac Residenz, słynny na całym świecie Hofbräuhaus am Platzl (browar i piwiarnia dworska) oraz Muzeum Piwa i Oktoberfestu.

Oktoberfest na świecie i w Polsce

Oktoberfest ma wielu miłośników na całym świecie, którzy organizują lokalne festiwale wzorowane na bawarskiej imprezie, gdzie można doświadczyć tradycji, zabawy, jedzenia i picia. Jedno z największych obchodów odbywa się w Hong Kongu. Marco Polo German Bierfest ma wszystkie elementy festiwalu, a także widoki na port w Hong Kongu.

Polscy fani Oktoberfestu również znajdą wiele imprez odbywających się równolegle do bawarskiego święta jak i nawiązujących do niego. W pierwszy weekend października odbędzie się w Szczecinie szósta edycja Oktoberfestu w Alei Kwiatowej. W Toruniu impreza nawiązująca do monachijskich tradycji rozpoczęła się w sobotę 21 września i potrwa do 06 października, czyli tyle ile sam Oktoberfest. Natomiast Mazury zapraszają na Oktoberfest w dniach 25-27 października.

Szukając imprezy o bawarskim charakterze, warto zajrzeć na strony lokalnych browarów kraftowych, z których wiele zaprasza gości do wypróbowania swoich piw. W końcu każdy powód do wspólnego świętowania i biesiadowania jest ważny.

Przy tej okazji warto pamiętać również lokalnych przedsiębiorcach z terenów zachodniej Polski, które doświadczyły ostatnio powodzi. Nie wszędzie dotarła woda, a ci którzy są nadal otwarci, czekają na turystów. Oktoberfest to dobra okazja, by odwiedzić lokalne firmy gastronomiczne z Kotliny Kłodzkiej, Dolnego Śląska, Opolszczyzny i w ten sposób wesprzeć ich społeczności w odbudowie tego co zniszczyła woda.