"Uważamy to za niezgodne z prawem i niesłuszne, szczególnie na tle wysiłków, by rozwijać przerwany wcześniej dialog" - powiedział Pieskow. Określił też restrykcje wobec Nord Stream 2 jako "kontynuację języka sankcji, z którego Waszyngton uparcie nie chce zrezygnować".

Rosyjska agencja TASS podała, że Pieskow mówił o możliwych dalszych sankcjach wobec Nord Stream 2. Tymczasem USA ogłosiły w poniedziałek, że nakładają sankcje na cypryjską spółkę Transadria, której statek uczestniczył w budowie niemiecko-rosyjskiej magistrali.