Kozyriew przekonywał, że NATO i państwa Zachodu nie powinny dłużej wahać się przed bardziej zdecydowanym wsparciem Ukrainy z obawy przed wywołaniem konfliktu atomowego.

"Jest dokładnie odwrotnie, Putin uczy się jak zwierzę" - mówił były dyplomata, sugerując, że prezydent Rosji wykorzystuje bezczynność Zachodu, by realizować swoje plany.

"Putin jest jak drapieżnik, który idzie tam, gdzie czuje krew; poczuł ją w Syrii, poczuł na Ukrainie osiem lat temu, kiedy bezczelnie zaanektował Krym" - podkreślił.

"Nie mylmy jednak bezczelności z odwagą" - przestrzegał Kozyriew, który był pierwszym ministrem spraw zagranicznych Rosji po rozpadzie Związku Sowieckiego i pełnił to stanowisko do 1996 roku.(PAP)

Reklama