„W rosyjskim Jejsku, który leży prawie naprzeciwko Mariupola (…) nagle wybuch rano. Pali się zbiornik ropy. Może ktoś niecelnie wystrzelił w pobliżu” – napisał Andriuszczenko.

Dodał, że Rosjanie zamierzają z Jejska dostarczać amunicję do Mariupola. Znajduje się tam też lotniczy terminal ładunkowy. (PAP)