"Dzisiaj potrzebujemy nie tylko słów, wyrazów solidarności, potrzebujemy (też) broni do obrony” – powiedział Melnyk w niedzielę w programie telewizji BILD. "Nadal odmawia się nam tej broni, którą Niemcy mogą dostarczyć" - dodał.

Jeśli Niemcy będą nadal odmawiać, a prezydent Rosji Władimir Putin rzeczywiście wyda siłom rosyjskim rozkaz wkroczenia na Ukrainę w najbliższych dniach lub tygodniach, będzie to "porażka niemieckiej polityki zagranicznej” i "ogłoszenie upadłości", a "Ukraińcy nigdy nie zapomną tej zdrady" – podkreślił ambasador.

Melnyk zaapelował również do Zachodu o przyjęcie omawianych sankcji wobec Rosji, "zanim dojdzie do ostrzału Kijowa".

Z Berlina Berenika Lemańczyk

Reklama