Jak przekazał Kotin, rosyjskie siły powiedziały ukraińskiemu personelowi, że elektrownia należy teraz do rosyjskiego koncernu Rosatom.
Dziesięciu przedstawicieli Rosatomu, w tym dwóch głównych inżynierów, bezskutecznie próbowało wejść do elektrowni i przejąć kontrolę nad jej funkcjonowaniem - przekazał Kotin, cytowany przez agencję Reutera.
"Na terytorium jest ok. 500 rosyjskich żołnierzy z automatami, nasz personel jest w bardzo złym stanie psychicznym" - zaalarmował szef Enerhoatomu.