"Dla Rosji to są igrzyska śmierci, polowanie na pokojowo nastawionych ludzi w pokojowo nastawionych miastach Ukrainy. Oni nigdy nie transmitują tych wiadomości, dlatego ja wam to pokazuję" - powiedziała Zełenska w wystąpieniu przed politykami z obu izb Kongresu.

Przedstawiła historię cywilów zabitych w rosyjskich atakach rakietowych na ukraińskie miasta, w tym 4-letniej Lizy, która zginęła niedawno podczas ostrzału Winnicy w środkowej części kraju.

"Proszę o broń, systemy obrony powietrznej, by rosyjskie rakiety nie zabijały naszych dzieci"

W imieniu tych, którzy wciąż żyją, i tych, którzy czekają na powrót członków rodziny z frontu, proszę o broń, o systemy obrony powietrznej, by rosyjskie rakiety nie zabijały dzieci w moim kraju - powiedziała w środę w Kongresie pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska.

Reklama

"W imieniu tych, którzy wciąż żyją, i tych, którzy czekają na powrót członków rodziny z frontu, proszę o coś, o co nigdy nie chciałam prosić: o broń. O broń, która nie byłaby użyta do prowadzenia wojny na cudzej ziemi, ale do chronienia naszych domów i prawa do obudzenia się żywym w tych domach" - powiedziała Zełenska, występując w Kapitolu przed członkami obu izb amerykańskiego parlamentu.

Zwróciła się o dostawy systemów obrony powietrznej, które chroniłyby przed rosyjskimi atakami rakietowymi na ukraińskie miasta, takimi jak niedawny atak na Winnicę w środkowej Ukrainie.

"Miliony matek na Ukrainie zastanawiają się: +czy moja córka będzie mogła pójść jesienią do szkoły+? Nie mam na to odpowiedzi (...) Mielibyśmy odpowiedzi, gdybyśmy mieli systemy obrony powietrznej. I odpowiedź znajduje się tu, w Waszyngtonie" - powiedziała Zełenska. (PAP)