Tuż przed 80. rocznicą niemieckiego ataku na Grecję w czasie II wojny światowej rząd w Atenach ponownie wezwał do negocjacji w sprawie reparacji za zniszczenia wojenne. MSZ poinformowało, że z greckiego punktu widzenia kwestia odszkodowań jest nadal otwarta - podała w poniedziałek agencja dpa.

Wiceminister kultury Jarosław Sellin pytany we wtorek w Polskim Radiu 24, czy wspólne z innymi krajami działania wobec Niemiec w sprawie reparacji mogłyby przynieść rezultaty, odparł, że nie wie, jakie odszkodowania Grecy otrzymali od państwa niemieckiego po wojnie.

"Natomiast sami wysocy przedstawiciele państwa niemieckiego przyznali, że ze wszystkich odszkodowań, które wypłacili w ciągu tych siedemdziesięciu paru lat powojennych, Polsce przypadł tylko 1 proc. tej sumy, którą wypłacano w ogóle w ramach odszkodowań wszystkim państwom świata, wszystkim państwo Europy" - powiedział.

Reklama

Według niego, "to jest oczywiście kpina, bo Polska była najdłużej okupowana przez państwo niemieckie, była zniszczona w sensie materialnym i proporcjonalnie do liczby ludności, też najwięcej ludności utraciliśmy ze wszystkich okupowanych w Europie krajów przez Niemcy".

"W związku z tym - ten temat prędzej czy później wrócić musi. Stąd działania specjalnej komisji sejmowej, która się tą problematyką zajmuje, te straty szacuje. I myślę, że prędzej, czy później na agendzie politycznej ten temat będzie musiał stanąć" - podkreślił wiceminister kultury.(PAP)

Autorka: Sylwia Dąbkowska-Pożyczka