Przywódcy V4 na zaproszenie Warszawy rozmawiali wczoraj o konflikcie czesko-rosyjskim oraz sytuacji na Ukrainie i Białorusi w związku z aktywnością Kremla. Jak zapowiadał na Twitterze wiceszef dyplomacji Szymon Szynkowski vel Sęk, spotkanie miało być także poświęcone współpracy we wzmacnianiu bezpieczeństwa w regionie. – To pokazuje, że Grupa Wyszehradzka pod polskim przewodnictwem w tych trudnych czasach jest zjednoczona i solidarna – mówił wiceminister po teleszczycie.
W wydanym po konferencji oświadczeniu premierzy wyrazili „pełną solidarność z Czechami, naszym bliskim partnerem i sąsiadem, w związku z udziałem rosyjskich agentów wywiadu wojskowego w działaniach prowadzących do eksplozji w składzie amunicji we Vrběticach w 2014 r.”, potępili „ten kolejny godny ubolewania akt agresji i naruszenia prawa międzynarodowego dokonany przez Rosję na europejskiej ziemi” i zadeklarowali, że nie pozwolą, aby te działania „podzieliły Europę”. Nie padła natomiast zapowiedź podjęcia starań o nałożenie na Rosję sankcji za wybuch sprzed siedmiu lat, co proponowali np. estońscy politycy.