Jak argumentuje KE, korupcja może podważać praworządność, prawa człowieka i demokrację. Jeśli pomysły KE zostaną zaakceptowane, to konsekwencją wciągnięcia na listę sankcyjną byłoby zamrożenie aktywów i zakazy podróżowania.

Korupcja to przestępstwo podlegające karze w ramach globalnego systemu sankcji UE

"W oparciu o te ramy Unia Europejska mogłaby zakazać odpowiedzialnym za korupcję wjazdu do Unii Europejskiej czy zamrozić aktywa, a każdej osobie z UE zakazać udostępniania funduszy i zasobów gospodarczych sprawcom" – tłumaczył na konferencji prasowej w Brukseli wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell.

Reklama

Niecałe dwa lata temu Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wezwał do uznania korupcji za przestępstwo podlegające karze w ramach globalnego systemu sankcji UE za łamanie praw człowieka.

W przeciwieństwie do podobnych systemów na całym świecie, takich jak amerykańska tzw. ustawa Magnitskiego, obecny globalny system sankcji UE za łamanie praw człowieka (GHRSR), uchwalony w grudniu 2020 roku, nie obejmuje naruszeń praw człowieka związanych z korupcją.

Z Brukseli Artur Ciechanowicz