Jak podaje gazeta, wniosek do urzędu wpłynął po tym, jak partnerka Magyara poinformowała o zaangażowaniu obcokrajowców w organizację dużej antyrządowej demonstracji w Budapeszcie na początku kwietnia, do której wzywał krytyk Orbana.

Urząd Ochrony Suwerenności służy do uciszania opozycji

Ustawa o ochronie suwerenności, przyjęta przez węgierski parlament pod koniec 2023 roku zakłada, że kandydaci w wyborach i osoby ich wspierające, korzystające z niedozwolonej pomocy finansowej z zagranicy, będą zagrożeni karą pozbawienia wolności do trzech lat. Nowe przepisy powołały do życia Urząd Ochrony Suwerenności, który ma przyglądać się zagranicznemu finansowaniu organizacji, z wykorzystaniem szerokich uprawnień i współpracy z organami państwowymi, w tym służbami bezpieczeństwa.

Reklama

Krytycy rządu Orbana utrzymują, że nowy urząd ma służyć do uciszenie opozycji i tłumienia wolnej debaty w kraju, w którym Fidesz pozostaje u władzy nieprzerwanie od 2010 roku. Podobne stanowisko w połowie marca zajęła Komisja Wenecka, organ doradczy Rady Europy. Stwierdziła ona, że ustawa jest zagrożeniem dla wolnej debaty na Węgrzech.

Jak informował w czwartek dziennik „Nepszava”, w następnym tygodniu Parlament Europejski ma głosować nad projektem rezolucji, według którego ustawa o ochronie suwerenności narusza zasadę wolnych i uczciwych wyborów na Węgrzech.

Kim jest Peter Magyar?

Peter Magyar stał się w ostatnich tygodniach zagorzałym krytykiem systemu stworzonego przez Orbana. W połowie marca poinformował o utworzeniu nowej siły politycznej i przedstawił 12-punktowy program swojego ugrupowania. Znalazły się w nim m.in. wolność mediów publicznych, niezależność prokuratury, walka z korupcją czy „konstruktywny dialog z Unią Europejską i NATO, uwzględniający interesy narodowe i chroniący suwerenność Węgier”.

Magyar, sam wcześniej związany z władzą, zaczął krytykować rząd i stosunki panujące na Węgrzech, gdy jego była żona Judit Varga musiała odejść z polityki. Przyczyną było jej zaangażowanie w skandal związany z ułaskawieniem osoby skazanej za tuszowanie pedofilii: jako ministra sprawiedliwości w rządzie Orbana kontrasygnowała decyzję prezydentki Katalin Novak w tej sprawie. Skandal skutkował również rezygnacją ze stanowiska samej Novak.

Magyar przejął ostatnio małą Partię Szacunek i Wolność (TISZA), aby móc wystartować w czerwcowych wyborach samorządowych i do Parlamentu Europejskiego. Sondaże pokazują, że może liczyć nawet na kilkanaście procent poparcia, co pozwala mu konkurować z główną partią opozycyjną – Koalicją Demokratyczną (DK) byłego premiera Ferenca Gyurcsanya.

Z Budapesztu Marcin Furdyna