Amerykański test AGM-183A ARRW

17 marca 2024 roku w pobliżu amerykańskiej wyspy Guam na zachodnim Pacyfiku, miał miejsce wyjątkowy test. Legendarny amerykański bombowiec B-52H, po wystartowaniu z bazy Sił Powietrznych Andresen na wyspie Guam, przeprowadził test w pełni funkcjonalnego prototypu AGM-183A ARRW (Air-Launched Rapid Response Weapon — dosł. Odpalana z Powietrza Broń Szybkiego Reagowania). Test miał miejsce na terenie specjalnego poligonu na Wyspach Marshalla.

ikona lupy />
Pocisk AGM-183A ARRW podczas prezentacji dla personelu US Air Force w bazie Andersen na wyspie Guam / USAF
Reklama

Niestety cele jak i skutki tego testu pozostają dla nas tajemnicą. Amerykanie poinformowali jedynie, że test pozwolił zdobyć cenny wgląd w możliwości broni hipersonicznej opracowywanej przez koncern Lockheed Martin. Wśród ujawnionych przez Siły Powietrzne celów wymieniono udoskonalenie szeregu programów rozwoju technologii hipersonicznej.

Siły Powietrzne zdobyły cenne spostrzeżenia na temat możliwości tej nowej, zaawansowanej technologii. Choć nie będziemy dyskutować na temat konkretnych celów testu, ten test dostarczył cennych, unikatowych danych i miał na celu wspieranie szeregu programów hipersonicznych. Potwierdziliśmy również i udoskonaliliśmy nasze zdolności testowe i oceniające dla kontynuacji rozwoju zaawansowanych systemów hipersonicznych – czytamy w oświadczeniu.

Amerykańska broń hipersoniczna

Test ten miał być dla ARRW ostatnim. Już wcześniej wiele osób twierdziło, że program został zarzucony, więc nie można wykluczać, że kolejne testy się odbędą. Na tę chwilę nie wiadomo jednak zbyt wiele o przyszłości tej broni i ostatnie wypowiedzi raczej wykluczają kolejne próby.

Amerykanie od wielu lat gonią Rosjan i Chińczyków w zakresie broni hipersonicznej. Pocisk hipersoniczny to taki, który potrafi poruszać się z prędkością przekraczającą pięciokrotną prędkość dźwięku. Odpowiedzią na postępy przeciwników ma być amerykański pocisk zdolny do rozwijania prędkości wielokrotnie przekraczającej barierę dźwięku.

Można wyróżnić tutaj dwa amerykańskie programy — AGM-183A ARRW opracowywany przez Lockheed Martin oraz HACM (Hypersonic Attack Cruise Missile) tworzony przez Raytheon i Northrop Grumman.

ikona lupy />
Artystyczna wizja pocisku HACM / Raytheon

Prowadzenie dwóch programów jednocześnie jest co prawda droższe, ale znacznie bezpieczniejsze i pozwala na szybsze osiąganie skutków, a w razie powodzenia obu programów — daje Amerykanom wybór. Dzięki temu nie są oni uzależnieni od produktu jednej firmy. To bardzo częsty sposób prowadzenia programów zbrojeniowych w USA.

Czym jest AGM-183A ARRW?

Historia pocisku ARRW rozpoczęła się w 2018 roku, gdy amerykańskie władze rozpoczęły program mający na celu powstanie nowego pocisku hipersonicznego. Początkowo rozwój pocisku szedł bardzo dobrze, ale z czasem Amerykanie zaczęli napotykać kolejne problemy.

Nieudany test z 13 marca 2023 roku doprowadził nawet do porzucenia programu rozwoju ARRW. Jak jednak później się okazało, Amerykanie postanowili przeprowadzić jeszcze kilka prób. 9 grudnia 2023 roku Siły Powietrzne przeprowadziły pierwsze wystrzelenie pełnego prototypu operacyjnego AGM-183A.

ikona lupy />
ARRW pod skrzydłem bombowca B-52H / USAF

Test miał miejsce u wybrzeży Kalifornii. Jak mogliśmy przeczytać w oświadczeniu United States Air Force, test był pierwszym wystrzeleniem w pełni prototypowego pocisku operacyjnego. Poprzednie próby skupiały się na działaniu wzmacniacza. Po oddzieleniu ARRW od samolotu osiągnął on prędkość hipersoniczną ponad pięciokrotnie większą od prędkości dźwięku.

Sam pocisk ma według założeń osiągać prędkość min. Mach 8 (czyli 8-krotność prędkości dźwięku). Część źródeł twierdzi, że na dużej wysokości możliwe byłoby osiągnięcie Mach 20. Można wyróżnić dwa główne moduły pocisku — silnik rakietowy, który rozpędza go do prędkości Mach 5 i wynosi na orbitę oraz głowica szybująca zdolna do osiągnięcia prędkości Mach 20. Masa pocisku to ok. 3000 kg. Zasięg ma wynosić ok. 1000 mil (ponad 1600 km).

Wspomniany wcześniej pocisk HACM ma działać na innej zasadzie. Wykorzystana ma być technika scramjet (czyli silnik strumieniowy z naddźwiękową komorą spadania). Silnik rakietowy rozpędza w tym przypadku pocisk do prędkości marszowej, a następnie następuje uruchomienie silnika strumieniowego. Problemem tego rozwiązania jest podtrzymanie pracy silnika na więcej niż kilka minut. HACM ma być pociskiem mniejszym od ARRW.

Wyścig po broń hipersoniczną generuje olbrzymie koszty

Amerykanie na rozwój pocisków hipersonicznych wydali już blisko 10 mld dolarów, a wydatki mają się podwoić w ciągu najbliższych 10 lat. Same pociski mają być też niezwykle kosztowne, a ich zakup, integracja i wsparcie może kosztować w perspektywie kilkudziesięciu lat nawet kilkadziesiąt miliardów dolarów. Na początku 2023 roku szacowano, że przy zakupie 300 pocisków ARRW, koszt jednostkowy wyniesie aż 14,9 mln dolarów.

ikona lupy />
Ch-47M2 Kindżał pod samolotem Mig-31K / kremlin.ru

Tymczasem skuteczność rosyjskich pocisków Ch-47M2 Kindżał jest kwestionowana. Pociski te potrafią osiągnąć prędkość Mach 10, ale przed trafieniem w cel muszą zwolnić. To sprawiło, że pociski te mogą być strącone przez już wdrożone zachodnie systemy przeciwlotnicze — np. rakiety PAC-3MSE, które zakupiła Polska.