Ponad 6 milionów nieruchomości zagrożonych powodzią
Powyższe dane zostały zaprezentowane we wtorek przez Agencję Środowiska. Ostatnie dane pokazują, że w ciągu kilku lat liczba zagrożonych powodzią nieruchomości wzrosła o ponad milion. Najnowsze statystyki ujrzały światło dzienne niedługo po tym, jak w Wielką Brytanię uderzył sztorm Darragh, którego skutki są odczuwane do dziś.
Skąd tak duży wzrost liczby zagrożonych zalaniem obiektów w tak krótkim czasie? Wynika przede wszystkim z tego, że Agencja Ochrony Środowiska ma lepszy dostęp do danych. Ulepszono również oceny ryzyka związanego z wodami powierzchniowymi, w przypadkach gdy woda deszczowa przeciąża system odwadniający, powodując gwałtowne powodzie.
Problem z ubezpieczeniem zagrożonych powodzią nieruchomości
Jednym z głównych problemów posiadaczy zagrożonych nieruchomości jest ich ubezpieczenie. Większość nieruchomości dotkniętych przez powódź kwalifikuje się do objęcia ubezpieczeniem w ramach specjalnego programu o nazwie Flood Re, który ma jednak zakończyć się w 2039 roku. Poza tym nie są nim objęte budynki powstałe po 2009 roku. To stawia deweloperów i nabywców pod presją – czy budować i kupować nieruchomości, które mogą zostać zalane, a poza tym trudno je ubezpieczyć?
Londyn – zagrożenie powodziami
Aż 1,1 miliona nieruchomości jest zagrożone zalaniem wodami powierzchniowymi. Prawie jedna trzecia z nich znajduje się w Londynie. Miasto chronią jednak gigantyczne stalowe zapory, które są zlokalizowane we wschodniej części miasta. Mogę być one w sytuacjach awaryjnych podnoszone.
Sytuacja powodziowa Wielkiej Brytanii będzie w przyszłości jeszcze bardziej dramatyczna – do połowy stulecia na skutek zmian klimatycznych zagrożona ma być co czwarta nieruchomość w kraju.
Minister ds. powodzi Emma Hardy powiedziała, że rząd przeznaczył 3 miliardy dolarów w ciągu najbliższych dwóch lat na utrzymanie, naprawę i budowę zabezpieczeń przeciwpowodziowych w całym kraju.