Problem z dostawą paliwa sparaliżował w środę i w nocy ze środy na czwartek międzynarodowe lotnisko Schiphol w Amsterdamie. Odwołano około 300 lotów i choć dostarczono paliwo, to pasażerowie muszą się liczyć z tym, że niektóre loty będą opóźnione lub odwołane.

Zarząd lotniska, jednego z największych hubów lotniczych w Europie, ostrzegł, że pasażerów jeszcze w czwartek czeka "nieco trudny dzień".

Rzeczniczka Schiphol Willemeike Koster poinformowała, że około 1300 osób spędziło noc na lotnisku na naprędce zainstalowanych łóżkach polowych.

>>> Czytaj też: Koniec modelu 737 Max? Boeing może tymczasowo zaprzestać jego produkcji