Do 16:00 w niedzielę zamknięta będzie Centralna Magistrala Kolejowa łącząca Warszawę z Krakowem. Trwa kolejny remont, który umożliwi w przyszłym roku nowym pociągom pendolino mknąć ponad 200 kilometrów na godzinę. W takiej perspektywie kolejne miasta walczą by u nich zatrzymywał się szybkie pociągi. Po otwarciu 7 lat temu peronu we Włoszczowie teraz o to samo zabiega Opoczno.
Jan Wieruszewski burmistrz miasta przyznaje, że budowa słynnej stacji we Włoszczowie, która złamana zasadę zatrzymywania się pociągów ekspresowych tylko w dużych miastach ułatwiła negocjacje z kolejarzami. Ostatecznie władze samorządowe i PKP deklarują, że peron zostanie zbudowany do końca przyszłego roku." To strategiczne rozwiązanie gdy wielu mieszkańców miasta pracuje w większych miastach." - przypomina Jan Wieruszewski
Nowy peron na stacji Opoczno Południe ma mieć długość 300 metrów. Koszt całkowity inwestycji wyniesie 3 miliony złotych. PKP broni tego typu inwestycji. Kolejarze podają przykład Włoszczowy gdzie w 2009 roku Intercity sprzedawało jedynie 133 bilety miesięcznie, a w zeszłym roku ich liczba wzrosła do prawie 4 tysięcy.
Maciej Dutkiewicz rzecznik prasowy Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK przekonuje w rozmowie z IAR, że peron jest potrzebny, choć najszybsze pendolino w Opocznie raczej nie będzie się zatrzymywać." Pasażerowie będą mogli skorzystać raczej z pociągów pośpiesznych i TLK. To jest absolutnie normalne zjawisko budowanie regionalnych centrów obsługi pasażera." - przekonuje Dutkiewicz.
PKP podaje przykład Francji. Tam pociągi TGV też często zatrzymują się na stacjach niemal w otoczeniu pól uprawnych by mieszkańcy okolicznych wsi i miasteczek mogli szybko dojechać do większych metropolii.
Pierwszy pociąg pendolino przyjedzie z Włoch do Polski na jazdy testowe już w sierpniu tego roku.
>>> Polecamy: Szybka kolej w Polsce: zobacz, jak będą wyglądać polskie Pendolino za 2,6 mld zł