Od prawie dekady Europa nie poradziła sobie z regulacją platform pośredniczących w wożeniu ludzi, ale już niedługo Bolt czy Uber będą zobowiązane do weryfikacji tożsamości swoich kierowców. Będą mogły też wymieniać się czarnymi listami tych, których uczciwość budzi wątpliwości. Ustawa wprowadzająca taką możliwość prawdopodobnie trafi we wtorek pod obrady Rady Ministrów.
– Ustawa zwiększy bezpieczeństwo pasażerów – przekonuje Maciej Górski, dyrektor departamentu zarządzania systemami w Ministerstwie Cyfryzacji, działającym w strukturze kancelarii premiera. – Do tej pory sieci nie miały obowiązku potwierdzania, kto tak naprawdę kieruje autem w czasie zamówionego przez klienta przejazdu. Tworzyło to potencjalnie niebezpieczną sytuację i utrudniało pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców przestępstw – dodaje.
Reklama