KLM potwierdza, że rada dyrektorów holdingu Air France-KLM zatwierdziła nominację. „Marjan Rintel jest obecnie prezesem i dyrektorem generalnym niderlandzkich kolei (NS), gdzie pracuje od listopada 2014 r. Rintel nie jest jednak obca KLM i – przed dołączeniem do NS – pracowała dla nas przez 15 lat na różnych stanowiskach, w tym w operacjach, sprzedaży i marketingu w KLM i Air France-KLM” – podano w komunikacie firmy.

W styczniu br. rada nadzorcza holenderskiego przewoźnika poinformowała, że Ebers ma odejść ze stanowiska na początku przyszłego roku. Z dzisiejszego komunikatu KLM wynika, że nastąpi to jednak pół roku wcześniej.

Z decyzji o powołaniu Rintel nie są zadowolone związki zawodowe linii lotniczej. Wcześniej zebrały one tysiące podpisów przeciwko odejściu popularnego w firmie prezesa, który kieruje KLM od ośmiu lat i jest znanym orędownikiem holenderskich interesów we francusko-holenderskiej firmie.

Reklama

Media podkreślają, że zakończenie misji obecnego szefa niderlandzkiego przewoźnika nie jest przypadkowe. "Prezes KLM nie był kochany przez władze Air France-KLM, regularnie sprzeciwiał się planom, które ograniczyłyby autonomię KLM" – napisał portal NOS.

Relacje między Ebersem a dyrektorem generalnym Air France-KLM Benjaminem Smithem były co najmniej chłodne, zauważa i przypomina, że kilka lat temu obaj panowie odmówili nawet podania sobie ręki podczas konferencji prasowej i to mimo próśb dziennikarzy.

W 2019 r. strona francuska sprzeciwiała się jego ponownemu powołaniu na stanowisko szefa holenderskiego przewoźnika. Wówczas 25 tys. pracowników KLM podpisało petycję, aby umożliwić mu kontynuację misji.

„Bardzo się cieszę, że mogę powitać nowego dyrektora generalnego KLM. Wiem, że uda jej się uczynić KLM jeszcze silniejszym przewoźnikiem” – powiedział Smith, cytowany w komunikacie prasowym linii lotniczej.