Ograniczenie połączeń lotniczych z Modlina

Ryanair poinformował, że od sezonu zimowego, który będzie obowiązywał od przełomu października i listopada, anuluje 10 z blisko 60 tras oferowanych z Modlina. Na kolejnych trzynastu trasach m.in. do Londynu, Sztokholmu, Dublina, Wiednia, Mediolanu, Paryża i Brukseli zmniejszy zaś częstotliwość lotów. „Tej ogromnej straty w ruchu i połączeniach do/z Modlina i szerszego regionu Mazowsza można było uniknąć, gdyby zarząd lotniska Warszawa-Modlin (który przez 2 lata unikał porozumienia) zawarł długoterminową umowę rozwojową ze swoim największym klientem, Ryanairem.” – czytamy w komunikacie przewoźnika.

Pod koniec września kończy się ważność 10-letniej umowy między Ryanairem a lotniskiem w Modlinie. Zakładała ona obowiązywanie bardzo korzystnego dla przewoźnika cennika opłat lotniskowych. Przy obsłudze 3 mln pasażerów rocznie od jednego pasażera płacił tam jedynie 5 zł.

Reklama

Nowa taryfa

Jak się dowiedzieliśmy, port ustalił już nową taryfę, która ma obowiązywać od 10 października. Dotychczas suma wszystkich opłat uiszczanych przez irlandzkiego przewoźnika – lotniskowej, za lądowanie czy podstawienie straży pożarnej – podzielona przez liczbę pasażerów to było 22 zł. Po październikowej podwyżce ta kwota wzrośnie do 30 zł. Przewoźnik będzie zatem musiał płacić o blisko 50-proc. wyższe opłaty.

Jak się dowiedzieliśmy, Ryanair liczył na to, że mimo zakończenia obowiązywania dotychczasowej umowy, uda się utrzymać bardzo niski poziom opłat lotniskowych w Modlinie. „Pomimo przedstawienia przez Ryanair kilku propozycji rozwoju, które podwoiłyby ruch pasażerski w Modlinie i zapewniłyby transformacyjny wzrost dla Modlina i szerszego regionu Mazowsza, kierownictwo Modlina w niewytłumaczalny sposób odrzuciło każdą okazję do zawarcia umowy ze szkodą dla lokalnej łączności, miejsc pracy i gospodarki - czego dowodem jest dzisiejsza redukcja połączeń do/z Modlina na zimę 2023/2024.” – można przeczytać w komunikacie przewoźnika. Jednocześnie zapowiada, że w sezonie zimowym zwiększy oferowanie z Lotniska Chopina (pojawi się połączenie do Manchesteru), a także z portów w Łodzi i Lublinie.

Władze lotniska w Modlinie nie chcą komentować doniesień Ryanaira

Władze lotniska w Modlinie na razie nie chcą oficjalnie odnieść się do komunikatu przewoźnika. - Zarząd nie komentuje informacji prasowej linii Ryanair. Jesteśmy przekonani, że wypracujemy takie zasady współpracy, które będą dla obu stron korzystne. Pozwolą na rozwój zarówno siatki połączeń Ryanair jak i lotniska – mówi Grzegorz Hlebowicz, wiceprezes lotniska.

Nieoficjalnie dowiadujemy się, że przedstawiciele lotniska zmian w zimowym rozkładzie nie określają mianem jakichś szczególnych cięć. Według wyliczeń, do których dotarliśmy, zimą 2023/24 odbędzie się z Modlina 6380 lotów Ryanaira. To i tak więcej niż w minionym rozkładzie zimowym, w którym odbyło się 6078 lotów.

Ze źródeł zbliżonych do władz portu słyszymy zaś, że nowy cennik wreszcie pozwoli na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji. Port liczy m.in. na to, że możliwe będzie zaciągnięcie kredytu na rozbudowę zapychającego się terminala. Mimo osiągania dobrych wyników frekwencyjnych (obsługiwanie ponad 3 mln pasażerów rocznie) lotnisko wciąż nie mogło wyjść na plus. Polskie Porty Lotnicze, jeden z głównych udziałowców portu, od kilku lat twierdziły zaś, że przy braku rentowności, nie powinno się przekazywać Modlinowi nowych, dużych pożyczek.