O ile rynek mógł się nie przejąć zbytnio pokrzykiwaniami Hugo Chaveza, o tyle informacje ze strony arabskiego ministra do spraw ropy są już odbierane na poważnie. A ten zaznaczył, iż produkcja ropy w lutym będzie mniejsza niż wynosi limit dla Arabii Saudyjskiej i jego zdaniem OPEC powinien zrobić wszystko, aby ustabilizować rynek.

Dziś o godzinie 16.30 podane będą dane o zapasach paliw w USA. W minionym tygodniu dane pokazały duży wzrost zapasów, co zaszkodziło notowaniom ropy. Tym razem rynek oczekuje, że zapasy ropy, benzyny i destylatów wzrosną łącznie o nieco ponad 5 mln baryłek. Część strat udało się odrobić miedzi, po informacji o tym, że popyt z Chin w grudniu był większy niż oczekiwano. Cena tony oscyluje obecnie wokół 3300 dolarów.