Robert Kubica za udział w reklamie może zażądać miliona zł, Marcin Gortat - 800 tys., Adam Małysz - 400 tys. "Metro" sprawdziło wartość marketingową polskich sportowców.

Wyliczenie przygotowała firma Pentagon Research. Brała pod uwagę rozpoznawalność zawodnika, jego charakter, to, jak często pojawia się w mediach i popularność dyscypliny, w której występuje.

Bezapelacyjnym zwycięzcą okazał się Kubica. Zdaniem autorów raportu, nasz jedynak w Formule 1 jest idealnym kandydatem do promowania marek motoryzacyjnych i paliwowych. Ale Kubicę trudno byłoby namówić do podpisania kontraktu. - Nie pozwalają mu na to inne umowy. Kierowcy F1 mają zobowiązania sponsorskie wobec firm wspierających zespoły, w których startują.

Za Kubicą plasuje się Gortat. Koszykarz NBA może liczyć na 800 tys. zł za kontrakt sponsorski. W przeciwieństwie do Kubicy, w podpisywaniu umów sponsorskich ma dużą swobodę.

W rankingu brakuje kiepsko grających piłkarzy, jest za to mający największe sukcesy za sobą Krzysztof Hołowczyc.

Reklama

Nasze gwiazdy nie mają na co narzekać, ale przy najlepszych sportowcach świata wyglądają biednie. Dla przykładu: tenisista Roger Federer dostaje 9 mln euro rocznie od Nike, piłkarz David Beckham kasuje 10 mln euro od Gillet.