Ostatecznie na zamknięciu brytyjski indeks FTSE 100 wzrósł o 0,33 proc., do 5.142,72 pkt. Francuski indeks CAC 40 spadł o 0,04 proc., do 3.707,29 pkt. Niemiecki indeks DAX stracił 0,13 proc., do 5.488,25 pkt. Węgierski indeks BUX na spadł o 1,90 proc. do 20.076,32 pkt.

Według Romana Przasnyskiego, głównego analityka Gold Finance, europejskie parkiety zaczęły dzień bardzo asekuracyjnie, nie zważając na amerykańską hossę. Widać niepewność, związana z jej trwałością jest spora. Paryski CAC40 na otwarciu niemal nie zmienił wartości w porównaniu do czwartku, DAX zwyżkował o zaledwie 0,1 proc., a FTSE szedł w górę o 0,24 proc. Poza Londynem zwyżki nie utrzymały się długo i do południa przebywały nieznacznie pod kreską. W naszym regionie o ponad 1 proc. zwyżkowały jedynie indeksy w Bukareszcie i Sofii. RTS zyskiwał 0,5 proc. Spadki notowano w Budapeszcie, Pradze i Warszawie.