Wartość euro względem dolara dotarła do 1,4975. Nie nastąpiło wybicie z przedziału 1,4800-1,5000 wobec czego kurs EUR/USD pozostaje bez rozstrzygnięcia. Z uwagi na to, że dzisiejsza zwyżka jest już bardzo silna, w kolejnych godzinach notowaniom eurodolara może być trudno przebić barierę 1,5000.

Kurs EUR/USD notuje dzisiaj dynamiczny wzrost m.in. po kolejnej „gołębiej” wypowiedzi przedstawiciela Fed. J. Bullarda. Jego zdaniem Rezerwa Federalna powinna rozważyć wydłużenie planu wykupu aktywów powiązanych z rynkiem hipotecznym. Ostatnie wystąpienia przedstawicieli Fed wskazują, że polityka monetarna w USA pozostanie wyjątkowo łagodna prawdopodobnie przez cały przyszły rok.

Dzisiaj czeka nas kolejne wystąpienie przedstawiciela władz monetarnych - o godz. 14.00 przemawiać będzie prezes Europejskiego Banku Centralnego J. C. Trichet. Jeśli poruszy on kwestię polityki pieniężnej, jego słowa będą miały prawdopodobnie wpływ na notowania EUR/USD. Umiarkowaną reakcję notowań tej pary walutowej mogą wywołać również wstępne odczyty indeksów PMI z sektora przemysłowego i sektora usług Eurolandu oraz sprzedaż domów na rynku wtórnym z USA. Wskaźniki ze strefy euro zostaną przedstawione o godz. 10.00 natomiast dane ze Stanów Zjednoczonych 6 godzin później.

Dzisiejszej zwyżce kursu EUR/USD towarzyszy poprawa nastrojów na światowych giełdach. Ta z kolei służy notowaniom złotego. Polska waluta zdecydowanie odrabia piątkowe straty. Kurs EUR/PLN zdołał zejść już poniżej 4,1200. Jeśli dobra atmosfera na rynkach utrzyma się w najbliższych godzinach wartość euro względem złotego prawdopodobnie zejdzie w okolice 4,1000.

Reklama