Podobnych pozytywnych informacji dostarczają tego typu wskaźniki dla większości głównych gospodarek świata. Wskaźnik wyprzedzający The Conference Board dla gospodarki amerykańskiej od kwietnia jest w trendzie wzrostowym, podobne tendencje wykazują wskaźniki wyprzedzające OECD dla strefy euro, głównych gospodarek Azji i kontynentu amerykańskiego. Postępujące na świecie ożywienie będzie odbudowywać zaufanie na rynkach i sprzyjać wzrostowi gospodarczemu Polski.

>>> Czytaj też: To może być nowy złoty wiek polskiej gospodarki

W największym stopniu do wzrostu wskaźnika polskiej gospodarki przyczyniła się poprawa wydajności pracy w przedsiębiorstwach. Wydajność pracy już drugi miesiąc wzrasta, przy stosunkowo niewielkiej redukcji zatrudnienia. Jeśli produkcja będzie odbudowywać się w najbliższej przyszłości w tempie zbliżonym do tego z końca bieżącego roku, bezrobocie w 2010 r. znacznie nie wzrośnie.

>>> Czytaj też: Polska jedną z sześciu największych gospodarek w Unii Europejskiej

Reklama
W ostatnich miesiącach spadło tempo napływu nowych zamówień w sektorze przedsiębiorstw produkcyjnych. Dotyczy to zarówno zamówień przeznaczonych na rynek wewnętrzny, jak i eksportowych. Pamiętać jednak trzeba, że od kwietnia do sierpnia wzrost nowych zamówień był bardzo dynamiczny. Jednocześnie w magazynach firm przybywa zapasów wyrobów gotowych. Przedsiębiorstwa odbudowują zapasy, które zostały zredukowane do minimum w okresie największego spowolnienia.

>>> Czytaj też: Zachodnia Europa wpompowała w gospodarkę wiele miliardów euro

Zdecydowanie poprawiają się oceny perspektyw rozwojowych całej gospodarki formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw. Nieco gorzej oceniają oni stan finansów zarządzanych firm. Pogorszenie się ocen tych ostatnich jest na razie niewielkie i jednorazowe.
ikona lupy />
Wskaźnik wyprzedzający koniunktury / DGP