Skarb Państwa znalazł furtkę w ustawie kominowej i pozwala spółkom podpisywać z zarządem kontrakty menedżerskie – umożliwia to swobodne kształtowanie wynagrodzeń szefów państwowych firm – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Taki sposób zatrudnienia znalazł zastosowanie w kadrach zarządzających Gaz-Systemu. Według ustawy kominowej, szefowie spółek takich jakGaz-System powinni zarabiać ok 19 tys. zł brutto miesięcznie, rzeczywistości – ich pensje są znacznie wyższe. Gaz-System nie chce jednak ujawniać wysokości zarobków w firmie.

Na podwyżki mogą niebawem liczyć także szefowie innych państwowych firm - podobne rozwiązania mają być wprowadzone w PZU. Akcjonariusze PZU chcą zmienić zasady wynagradzania dla członków zarządu, wprowadzając bardziej elastyczne formy zatrudniania menedżerów, np. w formie umowy o zarządzanie spółką – wynika z wypowiedzi dla „Pulsu Biznesu” Macieja Wiewióra, rzecznika ministerstwa skarbu.

Taka zmiana formy zasad zatrudniania jest tyko na pozór bez znaczenia — otwiera bowiem furtkę dla rady nadzorczej. Ustawa kominowa nakłada ograniczenia zarówno w przypadku umowy o pracę, jak i przy kontrakcie menedżerskim, jakim jest umowa o zarządzanie spółką. Jest jednak jedna kluczowa różnica - ograniczenia wynagrodzenia nie stosuje się, jeśli podmiot zarządzający (menedżer lub wynajęta firma) na własny koszt wykupi polisę OC. Wtedy umowa może być zawarta na dowolnych zasadach, a wynagrodzenia zarządu mogą znacznie przekraczać ustalone przez ustawę kominową minimum - informuje "Puls Biznesu".

Więcej: "Puls Biznesu"

Reklama