Andrei Kostin, prezes VTB, drugiego największego banku w Rosji powiedział, w wywiadzie telewizyjnym dla Financial Times, że jego strategia została oparta na modelu przejęć Santandera oraz Citigroup. – Będziemy się rozwijać organicznie, ale widzimy duże możliwości, będziemy kupować - powiedział. - Najpierw skupimy się na Rosji, potem na krajach Wspólnoty Niepodległych Państw - dodał prezes.

Chociaż Kostin początkowo nie wierzył w pomysł wejścia na rynki zachodnioeuropejskie, to numer jeden w rosyjskiej bankowości - Sbierbank, brał pod już uwagę transakcje w Austrii. Zachęciły go posiadane przez Austriaków filie w Europie Wschodniej. Zdaniem analityków, austriackie banki są najsłabiej skapitalizowane w Europie i mogą nie zaliczyć stress testów planowanych na czerwiec.

>>> Czytaj też: Bugaj: Czarne chmury nad bankami, ale nie w naszym regionie

Sbierbank, który w ubiegłym miesiącu zapewnił, że jest zainteresowany zakupem austriackiego Volksbank International, umieścił ostatnio Aleksandra Profumo, dawnego prezesa włoskiego UniCredit, w zarządzie. UniCredit jest głównym graczem w Europie Wschodniej. Jednak Sbierbank i VTB, należące w większości do rosyjskiego rządu, zauważają, że ze względu na historię i aspekty polityczne, rosyjskim bankom będzie trudno rozwinąć się w niektórych częściach Europy Centralnej, szczególnie w Polsce.

Reklama

Banki w Europie Wschodniej dojdą szybko staną na nogi po kryzysie, jeszcze w tym roku czeka ich ożywienie akcji kredytowej - twierdzą analitycy. Według ich przewidywań, pożyczki mają wzrosnąć nawet o 15 procent, a rentowność dorówna tej sprzed kryzysu.

ikona lupy />
Moskwa, International Business Center (MIBC) Fot. Shutterstock / ShutterStock
ikona lupy />
Rosyjski Sbierbank / Bloomberg / ALEXANDER ZEMLIANICHENKO JR