Frank ponownie zaczął zyskiwać na wartości zarówno w stosunku do dolara jak i euro, co było wywołane rosnącymi obawami o możliwe obniżenia ratingu amerykańskiego długu. Wydaje się, że Stany Zjednoczone utracą najwyższa ocenę AAA bez względu na to, czy uda im się podnieść limit zadłużenia czy nie. W efekcie frank szwajcarski, uznawany za bezpieczna walutę, szybował dziś na rekordowo silne poziomy. Para USD/CHF dotarła o godzinie 16:30 w rejony 0,7750. Kapitał skumulowany w szwajcarskiej walucie ma głównie charakter spekulacyjny, czemu dowodzi wyjątkowa aktywność franka pomimo dnia wolnego w Szwajcarii. Rekordowe poziomy odnotowuje także para EUR/CHF, która w godzinach popołudniowych zniżkowała poniżej poziomu 1,1050. Jeżeli plan oszczędnościowy nie zostanie zatwierdzony przez amerykański kongres to możemy się podziewać kolejnych nowych rekordów szwajcarskiej waluty oraz nowych szczytów na złocie. O godzinie 16:00 opublikowano indeks ISM dla amerykańskiego przemysłu. Jego niski odczyt wynoszący 50,9 wobec oczekiwanego 54,9 wywołał silną przecenę kursu EUR/USD, który dotarł poniżej poziomu 1,4280. Dziś z rynku europejskiego nadeszły odczyty indeksów PMI dla przemysłu. Większość z nich – wliczając to strefę euro zniżkuje. Poniżej granicznej linii 50 punktów znalazł się odczyt dla Hiszpanii (45,7) i Wielkiej Brytanii (49,1), natomiast wynik Niemiec to 52 pkt, a Francji 50,5.

Zaskakująco wysoki odczyt odnotował PMI dla Polski. Wynik na poziomie blisko 53 punktów okazał się być nie tylko powyżej średniej strefy euro (50,4) ale i wyprzedził czołowe gospodarki europejskie. Pozytywny odczyt wsparł polską walutę, która do południa umacniała się w stosunku do euro i dolara, pomimo rosnących niepokoi na rynkach. Kurs EUR/PLN dotarł dziś do ceny 3,97, ale o godzinie 16:00 znajdował się już na poziomie 3,99. Parze USD/PLN nie udało się zejść poniżej 2,75 o w godzinach popołudniowych dolar ponownie zyskiwał do poziomu 2,80. Największe wzrosty odnotował jednak frank szwajcarski, który dotarł powyżej ceny 3,62, czyli o blisko 8 groszy więcej od piątkowego rekordu. Kurs polskiej waluty ponownie determinowany był przede wszystkim przez międzynarodowe nastroje, a krajowe wskaźniki makroekonomiczne zostały zignorowane przez rynek. Obecnie wzrostu ceny szwajcarskiej waluty nie ograniczają żadne poziomy, dlatego spodziewać możemy się kolejnych rekordowych odczytów franka.