Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, a właściwie już w listopadzie na odległej wysepce Niue pojawią się monety z wizerunkami postaci z „Gwiezdnych wojen”.
Krążkami o nominale 1 lub 2 dolarów nowozelandzkich (wyspa jest z tym krajem stowarzyszona) teoretycznie będzie można płacić w sklepach. Nikt raczej się na to nie zdecyduje, bo realna wartość każdej ze srebrnych monet jest oceniana na ponad 100 dol.
O ile na awersie pojawią się postaci z sagi George’a Lucasa, o tyle na rewersie wizerunek będzie stały. Jak na wszystkich monetach państw brytyjskiego Commonwealthu będzie to królowa Elżbieta II. Pałac Buckingham nie zareagował na doniesienia o jednoczesnym pojawieniu się na pieniądzu monarchini oraz Dartha Vadera reprezentującego ciemną stronę mocy.
Reklama
Dla małych państw emitowanie niezwykłych monet to sposób na dodatkowe dochody. Królestwo Tonga jest znane ze znaczków w kształcie monet czy owoców, afrykańskie Dżibuti emitowało znaczki z drewna, a himalajski Bhutan – z jedwabiu.