Orlen analizuje czy jest sens ekonomiczny korzystania z rurociągu Odessa - Brody. Prezes koncernu Jacek Krawiec przyznaje w rozmowie z IAR, że obecnie taniej jest kupować ropę z Rosji.

Polska dofinansuje budowę tego połączenia energetycznego. Komisja Europejska zgodziła się, aby nasz kraj przekazał na ten cel 545 milionów złotych.

Prezes PKN Orlen Jacek Krawiec przekonuje w rozmowie z IAR, że prócz kwestii bezpieczeństwa energetycznego ważne są koszty importu surowca. "Jak inwestycja będzie gotowa, to siądziemy z kalkulatorami i policzymy jak zawsze czy taki import się opłaca. Do tej pory z naszych analiz wynika, że obecnie kupowana przez nas ropa jest tańsza." - przyznaje Jacek Krawiec.

Prezes Orlenu nie wykluczył jednak, że może pojawić się atrakcyjna oferta na dostawy ropy z Azerbejdżanu bądź Kazachstanu. Jacek Krawiec przyznał, że trudno z pełną odpowiedzialnością powiedzieć kiedy rurociągu Odessa - Brody będzie gotowy.
Za inwestycję odpowiedzialne jest Międzynarodowe Przedsiębiorstwo Rurociągowe "Sarmatia". Wcześniej zakładano, że a trzy lata do Polski będzie można przesyłać maksymalnie 10 mln ton ropy rocznie z Azerbejdżanu.

Reklama