Rok 2012 był niezwykle trudny dla Grecji. Pomimo wyboru nowego rządu oraz wdrożenia serii reform, helleńska gospodarka wciąż się kurczy. W tej sytuacji pomimo otrzymania przez Grecję kolejnego pakietu pomocowego ze strony UE, obserwatorzy widzą przyszłość tego kraju raczej w ciemnych barwach. Są jednak pewne przesłanki, które pozwalają nam przyjąć postawę umiarkowanego optymizmu – twierdzi Juergen Matthes w raporcie pt.: „A Silver Lining? Why Recent Reforms in Greece Warrant Cautious Optimism?”.

Konsolidacja fiskalna

Autor raportu zwraca uwagę na cztery istotne osiągnięcia greckiego rządu, takie jak redukcja wydatków rządowych (o ponad 29 proc. w latach 2009-2013 według danych KE), wzrost wskaźnika dochodów rządowych (wzrost o 6 proc. do poziomu 45 proc. PKB w latach 2009-2012), zmniejszenie deficytu budżetowego w relacji do PKB o 9 proc. w sytuacji, gdy jednorazowe środki fiskalne są wykluczone oraz spadek deficytu strukturalnego o blisko 14 punktów procentowych. Przegłosowanie na jesieni 2012 roku budżetu na 2013 rok sugeruje, że trend ten będzie kontynuowany – zaznacza Matthes.

Reklama

Rynek pracy

Matthes wskazuje także na duże postępy jeśli chodzi o grecki rynek pracy. M.in. skrócono czas obowiązywania umów zbiorowych do 3 lat, zniesiono automatyczne przedłużanie umów zbiorowych po czasie ich wygaśnięcia oraz obniżono pensje minimalne. Co prawda poziom bezrobocia wciąż jest na dramatycznie wysokim poziomie, ale w perspektywie długoterminowej dzięki reformom można spodziewać się poprawy sytuacji. Jak się sądzi, powzięte reformy mają uelastycznić rynek pracy i przywrócić równowagę pomiędzy pracodawcami a związkami zawodowymi.

Reformy strukturalne

W wymaganiach Troiki wobec Grecji z czasem zaczęły pojawiać się postulaty reform strukturalnych. Grecji jak dotychczas udało się otworzyć niektóre wcześniej zamknięte zawody, co obniżyło koszty ich funkcjonowania poprzez wprowadzenie większej konkurencji. Przykładowo udało się obniżyć stawki notarialne o 30 proc. Wciąż jednak grecki system prawny jest nieefektywny i powolny, zaś dostęp do niektórych niszowych zawodów pozostaje zamknięty.

Istotnym osiągnięciem jest również zmniejszenie deficytu handlowego z 18,1 mld euro do 4,9 mld euro (o 73-proc.) w latach 2009-2012.

Szklanka do połowy pełna?

Choć w wielu dziedzinach Grecja ma jeszcze wiele do zrobienia, to bez wątpienia trzeba uznać postęp Aten w kwestii konsolidacji fiskalnej, reform rynku pracy – pisze Juergen Matthes. Wobec tego można mieć nadzieję, że w perspektywie średnioterminowej reformy strukturalne poprawią wskaźniki wzrostu gospodarczego, efektywności siły roboczej oraz zatrudnienia, co pokazuje doświadczenie innych krajów uprzemysłowionych we wprowadzaniu reform

Juergen Matthes jest dyrektorem wydziału międzynarodowego porządku ekonomicznego w Instytucie Badań Gospodarczych w Kolonii.

ikona lupy />
Mężczyzna patrzy na nagłówki gazet w Atenach / Bloomberg / Kostas Tsironis