Krajowi producenci w ubiegłym roku sprzedali za granicą meble o wartości nieco ponad 29 mld zł – wynika z analizy firmy badawczej B+R Studio. Rok wcześniej wartość eksportu wyniosła 28 mld zł. Tym samym Polska umocniła pozycję trzeciego eksportera mebli w Europie i czwartego na świecie – po Chinach, Niemczech i Włoszech.
Nadal największym odbiorcą mebli z Polski są Niemcy. Wartość eksportu do tego kraju wyniosła 2,7 mld euro. Na drugim miejscu znajduje się Francja z wynikiem ok. 600 mln euro, a na trzecim Wielka Brytania – ok. 500 mln euro. Czwórkę największych odbiorców mebli z naszego kraju zamykają Czechy, gdzie w zeszłym roku sprzedanych zostało produktów za ok. 400 mln euro.
Wśród największych eksporterów nadal prym wiedzie IKEA. – Produkuje w Polsce meble za 4 mld zł, z czego większość idzie na eksport. Na kolejnych pozycjach znajdują się firmy Black Red White oraz Nowy Styl, które za granicą sprzedają produkty o wartości ok. 1 mld zł – wyjaśnia Tomasz Wiktorski, ekspert B+R Studio.
Wśród znaczących eksporterów jest też Forte, dla którego – jak wskazują eksperci – coraz ważniejszym rynkiem jest Francja. W 2013 r. Forte podpisało bowiem umowę współpracy ze Steinhoff International Holdings, do której należy m.in. sieć sklepów Conforama, drugi największy po IKEA detaliczny sprzedawca mebli na świecie.
Reklama
>>> Czytaj też: Doganiamy Zachód. Dynamiczny eksport miernikiem polskiego awansu
Według Andrzeja Marka, prezesa spółki Kler (wartość sprzedaży w 2013 r. to ponad 140 mln zł, z czego za granicę trafiło 20 proc.), zdobywanie zagranicznych rynków staje się coraz trudniejsze. Polskie meble przegrywają z zagranicznymi markowymi wyrobami. My zaś nie mamy jak walczyć o zagraniczny rynek brandem, bo polscy producenci produkują głównie meble na zlecenie sieci handlowych czy znanych marek.
– Staliśmy się wykonawcą mebli według cudzych wzorów. To powinno się zmienić, jeśli polski eksport nadal ma rosnąć. Istnieje bowiem poważne zagrożenie, że zagraniczni zleceniodawcy wycofają się z Polski, jeśli znajdą inny kraj, w którym będą mogli wytwarzać równie dobrej jakości produkty, ale taniej – podkreśla dr inż. Marek Adamowicz, dyrektor biura Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.
Zdaniem producentów przebicie się z własną marką jest łatwiejsze na wschodzie niż na zachodzie Europy, dlatego też eksport polskich mebli bardzo dobrze się rozwija właśnie na wschodzie, choć udział tych rynków jest wciąż niewielki. W 2013 r. wyniósł ok. 200 mln euro wobec 166 mln euro rok wcześniej.
Zdaniem specjalistów Rosja może się stać jednym z pięciu najważniejszych rynków eksportowych dla naszych producentów mebli. Obecnie znajduje się na dziewiątym miejscu. – Wiele jednak zależy od tego, czy Rosjanie wprowadzą w życie nowe przepisy dotyczące płyt wiórowych. Mają one zacząć działać w połowie tego roku. W praktyce są one nie do spełnienia dla żadnego z europejskich producentów. Wymogów tych nie są w stanie spełnić także producenci rosyjscy – zauważa Maciej Formanowicz, prezes Forte.
25 mld zł tyle wyniosła nadwyżka w handlu meblami za granicą w 2013 r.
160 tys. osób tyle osób jest zatrudnionych przy produkcji mebli w Polsce
2,2 mld zł tyle dochodu dostarcza rocznie produkcja mebli do budżetu państwa