Od 20 do 30 osób zginęło w ostrzale Gorłówki pod Donieckiem. Informuje o tym portal Ukraińska Prawda powołując się na własnego korespondenta.
Do ostrzału centrum Gorłówki miało dojść z przedmieść. Jeden z pocisków spadł koło szpitala położniczego i eksplodował. Mieszkańcy miasta przebywają w schronach i piwnicach. Według niepotwierdzonych informacji jednego z ukraińskich polityków, lotnictwo zniszczyło sztab terrorystów miejscowej komendzie milicji. Sam dowódca, Rosjanin Igor „Bies” Bezler prawdopodobnie uciekł.


Wcześniej Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony informowała, że wojska ukraińskie znajdują się na przedmieściach Gorłówki. Ukraińcy wielokrotnie zapewniali, że nie ostrzeliwują miast z wyrzutni rakietowych ponieważ może to doprowadzić do śmierci cywilów. Oskarżali o to separatystów. Władze twierdzą też, że w Doniecku czołgi bojówkarzy, na których specjalnie umieszczono flagi ukraińskie, ostrzelały dzielnice mieszkalne.

Ukraińskie wojsko zbliża się do Doniecka. Według nieoficjalnych informacji, żołnierze zdobyli Torez i Szachtarsk.

>>> Czytaj także: Polska wśród najbezpieczniejszych państw w UE. Zobacz, w jakich krajach trzeba uważać [WYKRES DNIA]

Reklama

Trwają walki o Debalcewo, ważny węzeł kolejowy w obwodzie ługańskim, mimo doniesień o odzyskaniu kontroli nad miastem przez ukraińskie siły rządowe. Separatyści są w mieście, armia zajmuje pozycje pięć kilometrów od miejscowości.

Na miejscu walk jest dziennikarz Paweł Pieniążek. Jak relacjonuje, blokady separatystów są ostrzeliwane z artylerii, a nad miastem unoszą się kłęby dymu. Na miejscu są między innymi transportery opancerzone, czołgi, moździerze, systemy rakietowe Uragan i śmigłowce.

Siły zbrojne Ukrainy otoczyły miasto. Separatyści próbują wydostać się z Debalcewa, ale droga wyjazdowa została zablokowana przez ukraińskie wojska. Ze strefy konfliktu wypuszczają jedynie mieszkańców Debalcewa i okolicznych miejscowości.

>>> Czytaj także: Poroszenko: W ciągu 2 miesięcy walk udało się stworzyć zdolną do zwycięstw armię