Moment ogłoszenia czwartej rundy amerykańskich sankcji wobec Rosji zbiega się z podobnym krokiem ze strony Unii Europejskiej. Podkreśla to jedność partnerów z obu stron Atlantyku w relacjach z Rosją.

>>> Czytaj też: Komu zagraża gazowa szubienica Rosji? Oto podstawowe fakty o polskim rynku gazu

"To posunięcie zwiększy polityczną izolację Rosji oraz koszty ekonomiczne dla tego kraju, szczególnie w obszarach ważnych dla prezydenta Putina i jego otoczenia" - napisał Obama w oświadczeniu. Amerykański prezydent zastrzegł, że sankcje mogą być cofnięte jeśli Rosja w pełni wywiąże się ze swoich obietnic dotyczących zakończenia konfliktu we wschodniej Ukrainie. "Jeśli jednak Rosja będzie kontynuować agresywne działania i dalej łamać prawo międzynarodowego to cena jaką za to płaci będzie rosła" - ostrzegł amerykański prezydent.

Biały Dom nie chciał ujawnić szczegółów na temat sankcji. Nieoficjalnie mówi się, że dotkną one miedzy innymi największy rosyjski bank Sbierbank.

Reklama