Komisja Europejska kontynuuje postępowanie wobec Gazpromu. Bruksela zaprzeczyła informacjom, jakoby śledztwo zostało zawieszone. Przerwane zostały jedynie rozmowy z rosyjskim koncernem będące częścią postępowania. Powodem był kryzys na Ukrainie.

- W pewnym momencie rozmowy z Gazpromem - mające na celu uzgodnienie zobowiązań, jakie koncern miałby podjąć, by odpowiedzieć na zastrzeżenia Komisji - zostały zawieszone. Nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów - powiedział rzecznik Komisji Antoine Colombani, komentując ostatnie wypowiedzi unijnego komisarza ds. konkurencji Joaquina Almunii na ten temat. - Nie oznacza to jednak, że śledztwo Komisji (wobec Gazpromu) zostało przerwane. Jest ono cały czas kontynuowane - podkreślił Colombani.

>>> Czytaj też: Moskwa zabroniła sprowadzania żywności. Teraz Rosja tego żałuje albo się boi

Unijne postępowanie ma na celu sprawdzenie, czy Gazprom nie zakłóca konkurencji na rynkach w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, naruszając tym samym unijne przepisy antymonopolowe. Chodzi m.in. o utrudnianie dywersyfikacji dostaw gazu oraz narzucanie odbiorcom nieuczciwych cen.

Reklama

>>> Czytaj też: Amerykanie będą eksportować gaz do Polski? Szansa na większą niezależność od Rosji