Najtrudniejsza sytuacja jest - podobnie jak w ostatnich dniach- w okolicach Doniecka i Debalcewa. Wołodymyr Polowyj z Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony podkreślił, że incydenty przeszkadzają we wprowadzeniu kolejnych punktów mińskiego porozumienia z ubiegłego piątku, czyli m.in. wycofania ciężkiej artylerii.

W Zagłębiu Donieckim nadal pracuje trójstronna grupa OBWE - Rosja - Ukraina. Na razie Ukraińcy przekazali Rosjanom swoje propozycje dotyczące strefy buforowej między dwoma stronami. Ci ostatni mieli je omówić z separatystami. Według Wołodymyra Polowego, takie rozmowy trwały w Doniecku do 1.00 w nocy, ale Ukraińców dotąd nie poinformowano o ich efekcie.

>>> Czytaj też: Czy skrajnie prawicowy Węgier w Europarlamencie jest rosyjskim szpiegiem?

Reklama

W czasie wczorajszych trójstronnych rozmów w Soledarze ustalono, że Rosjanie będą starali się przekonać terrorystów do wstrzymania ognia. Jeżeli zawieszenie broni będzie przestrzegane przez 2 dni, wtedy strony rozpoczną wycofywanie wojsk z 30-kilometrowej strefy wokół frontu.

>>> Czytaj też: Sukces Rosji w poszukiwaniach ropy naftowej. Rosnieft i Exxon odkryły złoża na Arktyce