Polska rywalizuje ze Słowacją w wyścigu o fabrykę azjatyckiego koncernu - zdradził minister gospodarki Janusz Piechociński. Zakład ma produkować rocznie 350 tys. samochodów.

"Nie mogę potwierdzić o jaką grupę chodzi. Polska nadal jest w grze pewnego azjatyckiego inwestora, jesteśmy na krótkiej liście. Naszym rywalem pozostała Słowacja" - powiedział w piątek Piechociński, pytany o doniesienia prasowe dotyczące potencjalnej inwestycji Tata Motors w regionie.

W maju media donosiły, że Polska znalazła się na krótkiej liście lokalizacji fabryki firmy Jaguar Land Rover, wywodzącej się z W. Brytanii, a obecnie należącej do indyjskiego producenta aut Tata Motors.

>>> Czytaj też: Środa Śląska poluje na Jaguara. Koncern szuka miejsca pod fabrykę, zatrudni 6 tys. osób

Źródła zbliżone do Jaguar Land Rover dodały, że Jaguar Land Rover finalizuje plany budowy nowej fabryki, a na krótkiej liście były 4 kraje: Polska, Słowacja, Czechy i Węgry.

Reklama

Piechociński dodał w piątek, że inwestycja warta jest 7 mld zł.

"Inwestor planuje, że fabryka wystartuje w 2019 roku. Docelowo, co roku, produkować ma 350 tys. samochodów. Wartość inwestycji to 7 mld złotych" - powiedział.

"Sprawa powinna rozstrzygnąć się do końca III kwartału tego roku" - dodał Piechociński.