Prognozy gospodarcze dla Unii Europejskiej i strefy euro są stabilne. Komisja Europejska opublikowała dziś zimowe przewidywania. Nie różnią się one znacznie od tych ostatnich z listopada.

Wzrost gospodarczy w Unii będzie w tym roku na poziomie 1,9 procent PKB, a w przyszłym będzie o 0,1 punktu procentowego wyższy. Z kolei gospodarka eurolandu będzie rozwijała się w tempie 1,7 procent PKB, natomiast w przyszłym roku jeszcze szybciej - wzrost PKB będzie na poziomie 1,9 procent PKB.

>>> Trudna ucieczka z pułapki średniego rozwoju. Jak rozkręcić polską gospodarkę?

Wzrost PKB w Polsce do 2017 roku - stabilne 3,5 proc.

Reklama

"W całym 2015 r. roku realny PKB powinien wzrosnąć o 3,5 proc., wspierany przez solidne spożycie prywatne, inwestycje oraz mały pozytywny wkład z eksportu netto. Perspektywa pozostaje pozytywna, jako że projekcja wzrostu realnego PKB na lata 2016 i 2017 to także 3,5 proc." - napisano w opublikowanej w czwartek prognozie. Polska pozostaje więc w czołówce unijnych krajów z wysokim wzrostem.

W ocenie KE, spożycie prywatne będzie głównym czynnikiem wzrostu, napędzane przez coraz efektywniejszy rynek pracy oraz program 500+. Z drugiej strony, nowy podatek od instytucji finansowych może zaciążyć na inwestycjach, jeśli banki zdecydują się dostosować swoje stopy oprocentowania.

KE spodziewa się, że wzrost zatrudnienia zwolni do 0,5 proc. rocznie w 2016 r. i 2017 r., ze względu na zmniejszającą się liczbę ludzi w wieku produkcyjnym oraz niezmienny wskaźnik aktywności zawodowej. "Stopa bezrobocia powinna spaść do 6,5 proc. w 2017 r., poniżej historycznego dołka z 2008 r., i powinna przyczynić się do szybszego wzrostu nominalnych płac" - napisano w prognozie.

KE przewiduje, że inflacja pojawi się na początku 2016 r. , ale presja cenowa wynikająca z niskich cen energii utrzyma się dłużej niż wcześniej przewidywano. "Prognoza wzrostu cen konsumpcyjnych to 0,6 proc. w 2016 r. i 1,7 proc. w 2017 r." - napisano w raporcie.

KE nadmieniła, że ryzyka w prognozie są zbilansowane. "Z jednej strony, decyzje gospodarcze rządu podjęte od ostatnich wyborów mogą negatywnie wpływać na zaufanie biznesu. Z drugiej zaś, inwestycje publiczne mogą się okazać silniejsze niż wcześniej prognozowano" - napisano w raporcie.

Wyjątkowo dynamicznie rozwija się też gospodarka Irlandii, która jeszcze pięć lat temu była pogrążona w kryzysie. W jaki sposób państwu udało się tak szybko przezwyciężyć problemy? Czytaj więcej tutaj: Oto najbardziej zielona wyspa Europy

Deficyt polskich finansów publicznych - 3,4 proc. w 2017 roku

W listopadzie KE prognozowała stabilny poziom deficytu sektora finansów publicznych w latach 2015-2017 na poziomie 2,8 proc. PKB. Obecnie KE prognozuje, że deficyt w 2015 r. wzrośnie do 3 proc. PKB z 2,8 proc. prognozowanych w listopadzie.

KE w raporcie podkreśla, że rewizja prognozy fiskalnej dla Polski wynika z czynników działających w przeciwnych kierunkach. "Zaplanowane na 2015 r. jednorazowe przychody rzędu ok. 0,5 proc. PKB ze sprzedaży częstotliwości szybkiego mobilnego internetu zostały przesunięte na 2016 r., a wydatki zostały zrewidowane lekko w dół" - napisano w opublikowanym w czwartek raporcie.

KE wskazuje, że w I kwartale 2016 r. wejdzie w życie program 500+, którego koszt wyniesie 0,9 proc. PKB i równoważony będzie przez jednorazowe przychody ze sprzedaży częstotliwości LTE oraz wprowadzone nowe podatki (od instytucji finansowych i sprzedaży detalicznej). "Prognoza fiskalna na 2017 r. zależy w dużej mierze od wyników ostatnich decyzji politycznych, a dokładniej, od wyższej kwoty wolnej od podatku oraz niższego wieku emerytalnego" - napisano w raporcie. "Trwający proces legislacyjny jest otoczony dużą dozą niepewności (...), co sprawia, że bardzo trudno jest w tym momencie określić wpływ propozycji na budżet" - dodano.

W ocenie Komisji, jeśli nie zostaną podjęte dodatkowe środki, plany związane z podniesieniem kwoty wolnej od podatku oraz obniżeniem wieku emerytalnego pogorszą prognozę fiskalną Polski na 2017 r.

Komisja prognozuje stopniowy wzrost relacji długu publicznego do PKB w stronę 54 proc. w 2017 r. Autorzy zaznaczają, że prognozy długu publicznego obarczone są znaczną niepewnością, gdyż na dużą jego część może mieć wpływ znaczny udział długu skarbowego denominowanego w walutach obcych. Poniżej lutowe fiskalne prognozy Komisji Europejskiej (wg metodologii ESA2010, w proc. PKB).

Resort finansów: KE nie uwzględnia planów umacniania strony dochodowej

Prognoza Komisji Europejskiej (KE), według której deficyt sektora rządowego i samorządowego (tzw. general government) wyniesie 3,4% PKB w 2017 r. nie uwzględnia podejmowanych przez rząd działań ukierunkowanych na wzmocnienie strony dochodowej, podało Ministerstwo Finansów w komentarzu do prognoz.

"Najnowsza prognoza KE wskazuje na ryzyko przekroczenia wartości referencyjnej w 2017 r., (3,4% PKB) co wynika ze stosowanego przez KE w prognozie zimowej podejścia braku zmian w polityce rządu (ang. no-policy-change scenario). KE uwzględniła w prognozie na 2017 r. przyrost wydatków związanych z całoroczną realizacją programu 500+, brak wpływów z dywidendy cyfrowej oraz obniżkę stawek VAT, przy jednoczesnym braku działań wzmacniających stronę dochodową i priorytetyzacji innych wydatków" - czytamy w komunikacie.

Resort zapowiedział, że szczegółowe informacje nt. polityki budżetowej w latach 2017-2019, w tym aktualne prognozy deficytu i długu publicznego, a także działania po stronie dochodowej i wydatkowej oraz ich przewidywane skutki dla finansów publicznych, zostaną przedstawione w najbliższej aktualizacji Programu konwergencji w kwietniu br.

"Prognoza KE nie uwzględnia podejmowanych przez rząd działań ukierunkowanych na wzmocnienie strony dochodowej poprzez znaczącą odbudowę strumienia dochodów podatkowych i uszczelnienie systemu podatkowego. Działania te obejmują:

* wprowadzenie klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania (General Anti-Avoidance Rule - GAAR);

* obniżenie limitu na transakcje gotówkowe pomiędzy firmami, z 15 000 euro na 15 000 zł;

* reformę administracji podatkowej i celnej – połączenie obu służb umożliwi ich lepszą współpracę;

* wprowadzenie narzędzi informatycznych do wykrywania i zwalczania wyłudzeń podatku VAT" - czytamy dalej.

Przedstawiana przez KE zimowa prognoza wydatków na 2017 r. nie uwzględniła stosowania stabilizującej reguły wydatkowej, od 2015 r. wykorzystywanej w Polsce w sposób wiążący w procesie budżetowym, podkreślił też resort. Reguła ta prawnie determinuje poziom wydatków podmiotów objętych jej zakresem, bezpośrednio określając rozmiar konsolidacji po stronie wydatkowej w przypadku istotnego zmniejszenia wpływów podatkowych lub z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne.

"Należy podkreślić, że prowadzona przez rząd w 2016 r. i w kolejnych latach polityka budżetowa będzie w dalszym ciągu zorientowana na utrzymanie stabilności finansów publicznych przy jednoczesnym wspieraniu inkluzywnego wzrostu gospodarczego w ramach ograniczeń wynikających z prawa krajowego i unijnego, w szczególności stabilizującej reguły wydatkowej oraz respektowania 3% PKB dla deficytu budżetowego. Takie podejście do polityki budżetowej Minister Finansów jednoznacznie zadeklarował zarówno w liście do MFW (w związku z niedawnym przeglądem wypełniania przez Polskę kryteriów kwalifikujących do dostępu do Elastycznej Linii Kredytowej (ang. Flexible Credit Line, FCL), jak i KE" - napisano także w materiale.

Resort zwrócił tez uwagę, że pomimo stosunkowo ostrożnych prognoz makroekonomicznych KE zakłada utrzymanie deficytu sektora finansów publicznych w 2016 r. poniżej 3%. Prognoza KE zakłada, że w 2016 r. ukształtuje się on na poziomie 2,8% PKB, identycznie jak założono w ustawie budżetowej na rok 2016.

>>> Polecamy: Gospodarka rośnie, ale Polska się wyludnia. Demografowie rozpaczają