TVN24 zarobił w pół roku 70 mln zł. TVP drastycznie podniosła ceny reklam. Polski rynek medialny to ewenement: o informacje, widzów i pieniądze z reklam rywalizuje u nas aż siedem kanałów informacyjnych.
Mimo rosnącej konkurencji w internecie nic nie zgraża statusowi wieczornych programów informacyjnych jako telewizyjnych lokomotyw. Tych, które przyciągają rekordową widownię i gigantyczne budżety reklamodawców. – Oglądalność programów informacyjnych niejednokrotnie przebija wyniki rozrywkowych hitów – przyznaje szefowa „Wydarzeń” Polsatu Dorota Gawryluk. W ślad za wielomilionową widownią idą liczone w milionach kwoty z emisji spotów.
W pierwszym półroczu 2016 r. największy kawałek tortu reklamowego przypadającego serwisom informacyjnym zgarnęły „Fakty”. Jak wynika z raportu domu mediowego MullenLowe MediaHub, wieczorny dziennik TVN zarobił ponad 26 mln zł, o 8 proc. mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Niewiele mniej, bo 24 mln zł, zgarnęły konkurencyjne „Wiadomości”. Choć kilka miesięcy temu straciły pozycję najpopularniejszego serwisu informacyjnego w Polsce, a ich widownia wciąż topnieje, to udało im się zwiększyć poziom przychodów. O 13 proc. wzrosły też rok do roku przychody „Wydarzeń” (18,1 mln zł), o ponad połowę wzrosły przychody „Teleexpressu” (12,6 mln zł), a o 30 proc. – „Panoramy” (9,2 mln zł).
– Cztery na pięć spektakularnych wzrostów dotyczy programów nadawcy publicznego – komentuje Michał Bakalarczyk z MullenLowe MediaHub. – W przypadku „Teleexpressu” w 2016 r. radykalnie podniesiono ceny cennikowe, w niektórych miesiącach nawet o 80 proc. Niestety, podwyżka nie jest uwarunkowana wzrostem oglądalności. W przypadku „Panoramy” powodem jest zdecydowany wzrost liczby spotów emitowanych przy tym programie – tłumaczy.
Reklama
Cennikowych podwyżek było więcej nie tylko w przypadku dzienników emitowanych w głównych stacjach, ale też w kanałach informacyjnych. Tutaj ranking najbardziej dochodowych programów otwiera „Poranek w TVN24” (8 mln zł). Dobra passa pierwszej w Polsce telewizji newsowej trwa od dawna. Obecnie TVN24 jest piątą najpopularniejszą stacją w kraju, tuż za wielką czwórką, czyli TVP 1, TVP 2, TVN i Polsatem. To bardzo dobry wynik, jeśli wziąć pod uwagę ograniczony zasięg kanału. TVN24 wyprzedza nie tylko kanały tematyczne, ale i rozrywkową konkurencję, którą można odbierać za darmo w naziemnej telewizji cyfrowej.
Oglądalność przekłada się na przychody. W pierwszym półroczu TVN24 zarobił niemal 70 mln zł, zostawiając konkurencję daleko w tyle. Michał Bakalarczyk zauważa, że mimo zdecydowanie niższego udziału rynkowego wynik finansowy Polsatu News jest porównywalny z TVP Info. Polsat News zarobił w pół roku 15,2 mln zł, a TVP Info – 15,1 mln zł. Eksperci przyznają, że polski rynek telewizyjny to ewenement. O informacje, widzów i pieniądze z reklam rywalizuje u nas aż siedem kanałów informacyjnych. – W ostatnich latach pojawiło się kilku nowych graczy – Polsat News 2, TVN24 BiS oraz TV Republika. Stacje te nie zabrały jednak widowni pozostałym kanałom. Przeciwnie, zwiększyły udział całej grupy stacji informacyjnych – zauważa Bakalarczyk.
Nie wszystkie stacje radzą sobie tak dobrze, jak najwięksi gracze. Ani TVN, ani Polsat nie zdradzają, czy ich kolejne kanały – TVN24 BiS oraz Polsat News 2 – przynoszą zyski. – Cały segment informacji w Polsacie jest rentowny – ucina Dorota Gawryluk. Jej zdaniem duża konkurencja na rynku telewizyjnych informacji wynika nie tylko z modelu konsumpcji newsów przez Polaków, którzy nadal preferują telewizję jako najważniejsze źródło informacji. – Polacy są nie tylko bardzo rozpolitykowani, ale też zainteresowani światem i wszystkim, co się dokoła nich dzieje. To nie jest tak, że skupiają się na własnym podwórku – tłumaczy Dorota Gawryluk. ⒸⓅ

>>> Polecamy: Oburzenie we Włoszech. Ujawniono zarobki kierownictwa telewizji publicznej RAI