Zdaniem agencji dpa Gauck zgodzi się na propozycję rządu. Za tym terminem opowiedziały się też niemal wszystkie kraje związkowe Niemiec. Tylko Berlin zgłaszał zastrzeżenia z powodu organizowanego w tym dniu maratonu, co zwykle wiąże się z dużymi utrudnieniami komunikacyjnymi w stolicy Niemiec.

Według szefa komisji wyborczej najwcześniejszym terminem wyborów parlamentarnych jest 23 sierpnia, a najpóźniejszym 22 października.

Ostateczna decyzja należy do prezydenta Niemiec, który ogłasza termin wyborów na wniosek rządu.

O stanowisko kanclerza ubiegać się będzie po raz kolejny Angela Merkel (CDU). SPD ogłosi nazwisko swego kandydata 29 stycznia. Największe szanse na nominację ma szef partii Sigmar Gabriel. (PAP)

Reklama

Z Berlina Jacek Lepiarz