O wspólne listy samorządowe opozycji Kopacz była pytana w Rzeczpospolita TV; w jej ocenie są one niezbędne.

"To jest jedyna szansa na to, żeby odsunąć PiS od władzy. Jeśli dzisiaj sobie stawiamy za cel, żeby w Polsce działo się w miarę normalnie, żeby ludzie, którzy nie kierują się tylko i wyłącznie nienawiścią kierowali naszym krajem, to dzisiaj cała opozycja musi być zjednoczona" - powiedziała Kopacz.

Była premier była też pytana, czy Donald Tusk mógłby stanąć na czele zjednoczonej opozycji. "Każdy, kto będzie dzisiaj przedstawiał program, który pozwoli odsunąć PiS od władzy, będzie zasługiwał na to, by go poprzeć" - odpowiedziała.

Dodała też, że ze względu na to, że zbliżają się wybory samorządowe obecna władza może starać się zmienić ordynację wyborczą.

O wspólnej liście, z którą opozycja mogłaby pójść do wyborów samorządowych, a także parlamentarnych, mówił w lipcu lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna.

Wybory samorządowe mają się odbyć jesienią 2018 roku.