Sejmowa Komisja do Spraw Energii i Skarbu Państwa przyjęła w środę projekt nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Głównym celem projektu jest m.in. dostosowanie polskiego prawa do przepisów unijnych ws. jakości benzyny i olejów napędowych.

W czasie środowego posiedzenie komisji, na którym odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, obecny był wiceminister energii Andrzej Piotrowski. Podkreślił, że projekt dostosowuje regulacje prawne do aktualnej sytuacji na rynku paliw po wejściu w życie tzw. pakietu paliwowego.

„Celem mechanizmów, które wprowadzamy, jest ułatwienie realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego (NCW) przez podmioty paliwowe oraz zmiana struktury jego realizacji. Kolejnym naszym celem jest również zapewnienie zbytu dla krajowego sektora wytwórczego biokomponentów, na co najmniej dotychczasowym poziomie” – powiedział wiceminister.

NCW określa minimalny udział biokomponentów i innych paliw odnawialnych w ogólnej ilości paliw ciekłych i biopaliw ciekłych zużywanych w ciągu roku w transporcie.

Piotrowski zaznaczył, że do mechanizmów, które wprowadza projekt należy m.in. obligatoryjność dodawania określonej ilości biokomponentów według wartości energetycznej dla paliw ciekłych.

Reklama

„Kolejny mechanizm to zmiana definicji paliw ciekłych pozwalająca na dodawanie biowęglowodorów ciekłych do paliw ciekłych. Następne nowe rozwiązanie to wprowadzenie opłaty zastępczej pozwalającej podmiotowi realizującemu NCW na realizację części tego obowiązku poprzez uiszczenie opłaty przekazywanej do NFOŚiGW” – podkreślił Piotrowski.

Z danych, które przedstawił wiceminister wynika, że przychody z tytułu tej opłaty szacowane są na ok. 85 mln zł rocznie w latach 2018 i 2019.

W projekcie wprowadzone zostały też czynniki redukcyjne NCW na lata 2018 i 2019; wynoszą one odpowiednio 0,86 oraz 0,82. Sam wskaźnik NCW został określony w projekcie na poziomie w 2017 r. - 7,10 proc., w 2018 - 7,50 proc., w 2019 r. - 8,00 proc., a w 2020 - 8,50 proc.

Wiceminister podkreślił, że wprowadzane mechanizmy „należy traktować jako całościowy pakiet rozwiązań, w których każde z działań jest powiązany z pozostałymi”.

„Zależy nam na tym, aby ta nowelizacja była procedowana w trybie pilnym, bo z jednej strony minął, niestety, termin wdrożenia implementacji unijnej, a ponadto projekt ustawy zawiera pakiet bardzo istotnych dla gospodarki rozwiązań niezbędnych do wprowadzenia od stycznia 2018 r.” – powiedział Piotrowski.

>>> Czytaj też: KE podjęła decyzję. Samochody będą musiały ograniczyć emisję CO2 o 30 proc.