Aż o 1,8 proc. skurczy się w tym roku gospodarka całej Unii, w Europie zniknie 3,5 mln miejsc pracy - wynika z prognoz Brukseli. Komisarz ds. gospodarczych Joaquin Almunia wyliczał wczoraj: gospodarka Niemiec, największego odbiorcy naszego eksportu, skurczy się o 2,3 proc., gospodarka brytyjska - o 2,8 proc. Ale to i tak nic przy Irlandii - niedawny tygrys Europy musi się liczyć ze spadkiem PKB aż o 5 proc.

Polska z 2-proc. wzrostem gospodarczym ma być prymusem, zaraz za Słowacją. Ale jeszcze dwa miesiące temu Bruksela przepowiadała nam 3,8 proc. wzrostu - pisze "Gazeta Wyborcza".