Szef rządu zadeklarował we wtorek, że przy poziomie 5 zł za euro rząd najprawdopodobniej zacznie interweniować na rynku walutowym, wymieniając na nim bezpośrednio unijne fundusze. We wtorek płacono nawet 4,94 zł za jedno euro.

Lech Kaczyński pytany o działania rządu w obliczu kryzysu ocenił, że "poszedł on drogą klasycznie liberalną, poprzez cięcia". "Można powiedzieć, że w warunkach kryzysu jest realizowana funkcjonująca od wielu lat idea reformy finansów publicznych" - dodał prezydent.

Podkreślił, że jest zaniepokojony cięciem środków na takie dziedziny działalności państwa, jak policja czy wojsko.

Lech Kaczyński zapowiedział, że te problemy będą omawiane podczas zwołanego przez niego na 25 lutego szczytu społecznego, z udziałem związków zawodowych, pracodawców, samorządowców oraz ekonomistów.

Reklama